Łukasz Piszczek nieuchronnie zbliża się do końca sportowej kariery. Prawy obrońca, który przez lata był ostoją polskiej defensywy w reprezentacji, w czerwcu tego roku będzie miał 35 lat. Po wielu latach gry w Borussii Dortmund, Polak w końcu może pożegnać się z Signal Iduna Park!
- Chciałbym zostać tu na jeszcze jeden rok, ale jeśli klub będzie to widział inaczej, to będę zmuszony to zaakceptować - mówił niedawno w rozmowie z portalem SchwarzGelb.de Piszczek. Doniesienia niemieckich mediów wskazują na to, że działacze Borussii Dortmund nie wiążą z nim już więcej planów.
Jak informuje "Sport Bild", w klubie nie planują zaoferować mu przedłużenia kontraktu, który wygasa z końcem tego sezonu. W obecnych rozgrywkach, Piszczek wystąpił w czternastu spotkaniach Bundesligi, w których zanotował trzy asysty. Opuścił tylko cztery mecze, w tym jeden z powodu problemów mięśniowych.
Piszczek jest niewątpliwie jedną z legend niemieckiej ligi. W Bundeslidze zagrał do tej pory 308 meczów, z Borussią Dortmund sięgał po mistrzostwa, puchary i Superpuchary Niemiec. Pod wodzą Juergena Kloppa, Żółto-czarni awansowali do finału Ligi Mistrzów, w którym ulegli Bayernowi Monachium.