TAJNA BROŃ polskich skoczków narciarskich! Pomyślne pierwsze testy, Polacy zyskają przewagę?

Konkurs drużynowy w fińskim Lahti z pewnością nie zaczął się tak, jak chcieliby tego polscy kibice oraz zawodnicy. Po pierwszej grupie zawodników, w której skakał Piotr Żyła, Polska zajmowała dopiero 5. miejsce, jednak różnice między zawodnikami nie były duże. Dzięki Andrzejowi Stękale objęliśmy prowadzenie, a ostatecznie po skokach Kamila Stocha i Dawida Kubackiego nasz zespół zajmował po pierwszej serii trzecie miejsce.

Stoch i Żyła nie mieli LITOŚCI dla Kubackiego. ZAŻARTOWALI z niego przy wszystkich, reakcja mówi wszystko

W drugiej serii było nieco lepiej, a poprawił się zwłaszcza Kubacki, który nie zachwycił swoim skokiem w pierwszej części zawodów. Polacy do końca liczyli się w walce o zwycięstwo, a końcowy rezultat to drugie miejsce ledwie 5,9 punktu za Norwegią. Bardziej spostrzegawczy kibice mogli zauważyć, że dwóch z naszych zawodników – Andrzej Stękała i Dawid Kubacki – w trakcie zawodów zmienili kombinezony. Testowali oni nowy materiał, który sprawdził się bardzo dobrze.

Kamil Stoch był ZAŁAMANY przed zawodami w Lahti! Więcej szczegółów w galerii:

Do tej pory polscy skoczkowie występowali w kombinezonach utrzymanych w ciemnych kolorach: szarym, brązowym lub czarnym. Natomiast w pierwszej serii konkursu drużynowego w Lahti Andrzej Stękała miał na sobie biało-czarny strój. Okazało się, że to całkiem nowy kombinezon, którego testy właśnie rozpoczęli nasi zawodnicy.

Norwegia najlepsza w Lahti! Polacy znów na drugim miejscu, ale walka trwała do końca!

W drugiej serii w nowym materiale wystąpił również Dawid Kubacki. Jak wypadają porównania skoków obydwu zawodników? W pierwszej serii, w nowym sprzęcie, Stękała uzyskał 129 metrów. W drugiej serii zaś, w starszym modelu, 26-latek wylądował na 124. metrze. Dawid Kubacki w pierwszej serii wykorzystywał starszy model i uzyskał ledwie 118 metrów, natomiast w rundzie finałowej miał na sobie nowy kombinezon i w trudnych warunkach uzyskał 123,5 metra.

Oczywiście w skokach różnice pomiędzy jednym a drugim skokiem bardzo często są duże, a wpływ na to ma masa różnych czynników. Dlatego poparciem teorii, że nowe kombinezony mogą pomóc polskim skoczkom, są słowa samego Michala Doleżala, trenera polskiej kadry - Nie mogliśmy ich sprawdzić wczoraj przez odwołane kwalifikacje, ale wiedzieliśmy, że są dobre. Mieliśmy taką świadomość nawet przed testami – mówił Michal Doleżal w rozmowie z TVP Sport.

Adam Małysz pokazał dwa ZDJĘCIA, na których widać wszystko jak na dłoni. Teraz to jego CAŁE ŻYCIE

W tym sezonie skoczków narciarskich czekają mistrzostwa świata w Oberstdorfie. Bardzo możliwe, że już w tej chwili rozpoczynają się testy najlepszego sprzętu, w którym skoczkowie wystąpią na najważniejszej imprezie w sezonie. W przypadku Polaków nowe kombinezony zdały egzamin i możliwe, że teraz coraz częściej będziemy oglądać naszych zawodników w nowym sprzęcie.