Weronika Nowakowska, Szymon Kostka, USG

i

Autor: Facebook Weronika Nowakowska i Szymon Kostka pokazują USG na którym widać, że będzą mieć bliźnięta

Weronika Nowakowska po urodzeniu bliźniąt: Mam już to, co najważniejsze

2017-12-15 3:00

Piętnaście miesięcy temu urodziła bliźnięta. Nie była pewna, czy wróci na biatlonowe trasy. Podwójna medalistka mistrzostw świata 2015 Weronika Nowakowska (31 l.) podjęła jednak wyzwanie przed igrzyskami w Pjongczangu.

"Super Express": - Wahała się pani, czy wrócić do sportu?

Weronika Nowakowska: - Znaków zapytania było wiele. Dłuższa była rehabilitacja po cesarskim cięciu. Organizacja wspólnych wyjazdów na zgrupowania i na zawody z dwojgiem dzieci wymaga obecności mojego partnera i mojej mamy oraz wynajęcia minibusa. Była też kwestia finansów. Ale dostałam wsparcie sponsorskie od firm Viessmann, 4F i od osób anonimowych. Mam stypendium takie jak inne kadrowiczki. Dzieci są ze mną prawie wszędzie. Niełatwo jednak uprawiać sport mamie małych bliźniaków i nie ukrywam, że w chwilach przemęczenia myślałam, że sport się dla mnie skończył.

- Od kiedy trenuje pani na pełnych obrotach?

- Od maja. I nie mam żadnych ulg na treningach. Bardzo pomógł mnie i koleżankom nowy trener kadry, Norweg Tobias Torgersen. Zwłaszcza w budowaniu mocnych nerwów i odporności na stres na strzelnicy, wprowadzając rywalizację na treningu. A w przygotowaniach fizycznych odwrócił dotychczasowe zasady przed sezonem olimpijskim: zamiast zmniejszenia obciążeń zastosował większą objętość treningu i więcej wysokiej intensywności.

- Medycyna sportowa uważa, że macierzyństwo podnosi wydolność zawodniczek.

- Trudno mi odpowiedzieć. Na pewno udało mi się odzyskać wagę ciała i poziom wytrzymałości sprzed ciąży. A wróciłam do sportu z mniejszym obciążeniem psychicznym, bo mam już to, co najważniejsze w życiu.

- Wierzy pani, że najlepsze w sporcie może być dopiero przed panią?

- Bez tego nie miałabym siły walczyć. Nie nastawiam się na wyniki w pierwszych imprezach. Czuję jednak, że przygotowania idą bardzo dobrze. Wierzę, że ze startu na start będzie coraz lepiej. Ale postanowiłam, że będzie to już ostatni sezon w mojej karierze. I ostatnie sportowe marzenie. Igrzyska olimpijskie są wielką motywacją. A największe szanse mamy w sztafecie.

*Weronika Nowakowska zajęła 11. miejsce w sprincie 7,5 km w Pucharze Świata w Le-Grand-Bornand we Francji. To najwyższa lokata polskich reprezentantów w tym sezonie. Polka chybiła raz na 10 strzałów. Po raz drugi tej zimy zwyciężyła Słowaczka Anastasija Kuzmina, która nie spudłowała.

Sprawdź też: Weronika Nowakowska urodziła bliźniaki [ZDJĘCIA]

Najnowsze