Apoloniusz Tajner po zakończeniu pracy w Polskim Związku Narciarskim nie wytrzymał długo na spokojnej emeryturze. Były prezes PZN zdecydował się na rozpoczęcie nowej ścieżki w swoim życiu – tej politycznej. Tajner przez lata pełnił funkcję szkoleniowca Adama Małysza, który pod jego wodzą odnosił ogromne sukcesy. Teraz trafił do Sejmu, gdzie chciałby zajmować się sportem młodzieży.
- Zreformowanie i wzmocnienie sportu dzieci i młodzieży w Polsce. Wspieranie i wzmocnienie roli samorządów w Polsce. W tej chwili samorządy są ograniczone. Dostają coraz więcej zadań, na które otrzymują coraz mniej środków finansowych. Do tego traktowane są wybiórczo. Nie powinno tak to wyglądać. Państwo powinno funkcjonować jako system – powiedział w rozmowie z „Interią”.
Apoloniusz Tajner wydał swoje oświadczenie majątkowe. Wyszło, ile zarabiał w PZN
Apoloniusz Tajner jako poseł na Sejm jest zobligowany do złożenia swojego oświadczenia majątkowego. W miejscu, gdzie znajduje się pole do „innych dochodów osiąganych z tytułu zatrudnienia lub innych działalności zarobkowych” umieścił swoje przychody z tytułu pracy w PZN.
Były prezes związku, który piastował tę funkcję do 25 czerwca 2022 roku, zarobił w PZN niespełna 450 tysięcy złotych. Do tego na jego konto wpłynęły także 77 tysiące złotych z tytułu emerytury, a także 36 tysięcy złotych z umów zlecenia.
Apoloniusz Tajner o swoich oszczędnościach. Tyle udało mu się odłożyć
Apoloniusz Tajner w oświadczeniu majątkowym zdradził też, ile oszczędności udało mu się zgromadzić do tej pory. Według jego oświadczenia jest to 65 tysięcy złotych. W skład majątku wchodzą także działka budowlana o wartości 500 tysięcy złotych oraz mieszkanie o wartości ćwierć miliona złotych.