Skoki narciarskie nieustannie cieszą się w Polsce ogromnym zainteresowaniem. Chętnych na zobaczenie Kamila Stocha, Dawida Kubackiego, czy Piotra Żyły można liczyć w tysiącach. Widać to po konkursach Pucharu Świata rozgrywanych w naszej ojczyźnie. Bilety na zawody w Wiśle i Zakopanem rozchodzą się zazwyczaj w mgnieniu oka, a ich nabywców można nazwać szczęśliwcami.
Córka Piotra Żyły chora. Justyna Żyła wyjawiła całą prawdę, musiała interweniować
Ceny biletów na PŚ w Zakopanem mocno podrożały. Kibice byli w szoku
W tym roku fani musieli być mocno zaskoczeni, gdy do wiadomości publicznej podano, ile będą kosztowały bilety na najbliższe konkursy. Bo ceny skoczyły drastycznie w górę. W 2019 roku wejściówki na PŚ w Wiśle kosztowały 60 zł, a teraz 110 zł. Różnica jest więc dostrzegalna. Jeszcze większą podwyżkę widać w przypadku Zakopanego.
Tak ostrej wypowiedzi Stocha nie było od dawna. Mówi o dramacie, wyjawił prawdę o formie
W 2019 roku za wejście na kwalifikacje trzeba było zapłacić 40 zł, a teraz 100 zł. Najtańsze bilety na jeden dzień konkursowy trzeba wydać natomiast 200 zł. Kibice skoków mogli być więc w szoku, gdy zobaczyli te ceny. Wytłumaczenie podwyżek jest jednak proste. Wszystko za sprawą inflacji, a co za tym idzie, rosnących kosztów przygotowań imprezy. W rozmowie z portalem Sport.pl na ten temat wypowiedział się sekretarz generalny PZN.
Gigantyczne koszty organizacji Pucharu Świata. Kwoty przerażają
- W Wiśle ceny biletów zależą od tego, ile dobudowywaliśmy trybun i jakie były koszty przygotowania zawodów. Teraz ceny prądu poszły diametralnie do góry, w związku z tym musieliśmy podnieść nieco ceny miejsc stojących - powiedział Jan Winkiel. Według portalu koszty przygotowań do ubiegłorocznych zawodów w Wiśle wyniosły 150 tys. zł, a teraz szacuje się, że będzie to około 250 tys. zł.
- Wszystko drożeje. Ceny paliwa, mieszkań, żywności rosną dramatycznie. I nas to też dotknęło. Ceny wynajęcia ochrony, przygotowania obiektu, zbudowania trybun, przywiezienia toalet, telebimów, nagłośnienia czy systemu wpuszczania kibiców. Te koszty wzrosły drastycznie i są gigantycznie wysokie. To również się przekuło na cenę biletów. Policzyłem wszystko i nam koszty wzrosły o kilkadziesiąt procent - powiedział dla Sport.pl Wojciech Gumny z komitetu organizacyjnego PŚ w Zakopanem. Jak na dłoni widać więc, że podwyżki cen nie są już żartami, a bardzo mocno wpływają nawet na kibiców.