Od końca listopada do niemal końca marca skoczkowie narciarscy w zasadzie śpią na walizkach. Zawody Pucharu Świata porozrzucane są po całej Europie i niekiedy muszą przemierzać spore odległości, aby zameldować się na drugim końcu kontynentu. Nie można również zapominać, że jednym ze stałych miejsc rozgrywania Pucharu Świata jest japońskie Sapporo.
Istotne informacje w sprawie zdrowia Kamila Stocha. Lekarz nie owijał w bawełnę, na to zwrócił uwagę
Adam Małysz pokazał warunki w jakich mieszkał. Spore zaskoczenie
Dlatego zawodnicy na placach jednej ręki mogą policzyć dni, kiedy mają nieco więcej czasu na pomieszkaniu we własnym domu. Jednak są do tego przyzwyczajeni. Trudy ciągłych podróży znosić musiał również Adam Małysz. Orzeł z Wisły doskonale wie, co to znaczy być z dala od rodzinnych stron przez długie tygodnie. Od pewnego czasu znów jest niemal w ciągłej podróży.
Apoloniusz Tajner zdradził, czy Piotr Żyła wyrobi się na igrzyska. Jasna deklaracja prezesa PZN
Małysz pełni funkcję dyrektora do spraw skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w PZN. Legendarny skoczek stara się towarzyszyć reprezentantom Polski niemal na każdych zawodach i także musi często podróżować. Ostatnio zawody miały miejsce w niemieckim Titisee-Neustadt. Pokazał parę zdjęć z miejsca, w którym nocował.
W galerii poniżej możecie zobaczyć, w jakim domu na co dzień mieszka nasz Orzeł z Wisły
Kibice zaskoczeni zdjęciami Małysza. Pokazał jak nocował w Niemczech
Fotografie dość mocno zaskoczyły fanów Orła z Wisły. Na zdjęciach widzimy bowiem wnętrze hotelu, które zdecydowanie nie jest najnowocześniejsze. A to i tak spory eufemizm. Widać stare meble i wystrój, który na myśl przywodzi wczesne lata 90. - Ja już w domu, ale przed wyjazdem zrobiłem jeszcze kilka fotek z hotelu w Titisee-Neustadt. Właściciel obiektu jest prawdopodobnie fanem piłki nożnej - napisał Małysz na Instagramie.
Fani nie zamierzali powstrzymać się od żartów z wystroju hotelu. - No i wystrój też z czasów lat 90-tych - czytamy w komentarzu jednego z internautów. - Ten wygląda średnio, lekko mówiąc - napisał inny fan Małysza. Można się jednak domyślać, że dla dyrektora w PZN wystrój się nie liczy, bo mnóstwo czasu na wyjeździe i tak spędza poza hotelem.