Po konkursie w Innsbrucku Piotr Żyła zapytany przez Adriana Brzozowskiego z "TOK FM" o zdrowie Kamila Stocha przyznał, że kontuzja mocno przeszkadzała wiceliderowi klasyfikacji generalnej TCS (groźnie upadł na treningu). W pewnym momencie wydawało się, że dwukrotny mistrz olimpijski zrezygnuje ze startu, ale zacisnął zęby i oddał dobry skok. Czy byłby w stanie rywalizować w drugiej serii? Żyła cieszył się, że jego kolega z kadry nie musiał ryzykować.
- Kamil ma problemy, jedzie do szpitala. Już przed zawodami nie czuł się zbyt dobrze. Wielkie brawa dla niego, że wszedł na górę i oddał dobry skok. W pewnym momencie nie mógł nawet podnieść ręki. Wieki szacunek za walkę - mówił na gorąco Żyła w rozmowie z dziennikarzem "TOK FM".
W piątek 6 stycznia o godz. 16:45 w Bischofshofen odbędzie się ostatni konkurs Turnieju Czterech Skoczni. Mamy nadzieję, że do tego czasu Stoch wyleczy uraz i będzie w stanie odebrać Danielowi Andre Tandemu prowadzenie w klasyfikacji generalnej!