Wada wzroku to problem, który dotyka sportowców tak samo często, jak zwykłych ludzi. Choćby nasz Jerzy Janowicz ma astygmatyzm, przez co na korcie nosi soczewki, a poza nim - okulary. Jednak Agnieszki Radwańskiej z cynglami jeszcze nie widzieliśmy.
Polka zawsze słynęła z doskonałego oka. I nie chodzi tu tylko o precyzję jej uderzeń. Agnieszka jak mało która tenisistka potrafi świetnie ocenić, czy sędzia liniowy miał rację i w razie potrzeby poprosić o sprawdzenie (tzw. challenge).Dlatego zmartwiliśmy się trochę, gdy zobaczyliśmy Agę z okularami na nosie.
Po treningu w warszawskim klubie Mera Radwańska i jej ukochany Dawid Celt posilali się zdrowymi sokami w centrum handlowym Blue City. Potem zrobili małe zakupy w perfumerii.To jedne z ostatnich chwil spędzonych w kraju przed kolejną daleką podróżą. Już w ten weekend Radwańska miała odlecieć do Kalifornii, gdzie 9 marca rozpocznie walkę w dużym turnieju w Indian Wells.