Pod koniec września Andy Murray poddał się operacji pleców, chcąc wyleczyć całkowicie uraz, z którym zmagał się od półtora roku. Z powodu operacji Szkot zrezygnował z występów w tym sezonie, ale liczył na to, że uda mu się wrócić i zagrać w finałach w Londynie. Niestety już wiadomo, że to nie będzie możliwe.
Przeczytaj koniecznie: Turniej Masters. Szarapowa nie zagra w Stambule, zastąpi ją Woźniacka lub Kerber
- Jestem bardzo rozczarowany, że nie będę mógł zagrać w tym roku - mówi Murray. - Lubię grać przed moją publicznością, panuję tam świetna atmosfera. Wszyscy tenisiści zawsze chcą rywalizować w Londynie i będę robił wszystko, co w mojej mocy, aby zakwalifikować się do tego turnieju w przyszłym roku.
Ważne. Zobacz! Jerzy Janowicz senior: Cel? Wygrać każdy mecz i wszystkie trzy turnieje [WYWIAD]
- To niefortunne, że Andy nie będzie mógł zagrać w tegorocznym turnieju. Ma za sobą historyczny sezon i oczywiście bardzo będzie go brakowało - powiedział dyrektor turnieju, Andre Silva.