Aryna Sabalenka NAGO! Rywalka Igi Świątek lubi rozbierane sesje, mamy ZDJĘCIA!

i

Autor: Instagram Aryna Sabalenka NAGO! Rywalka Igi Świątek lubi rozbierane sesje, mamy ZDJĘCIA!

Aryna Sabalenka NAGIE ZDJĘCIA! Rywalka Igi Świątek lubi rozbierane sesje!

2022-04-24 9:45

Aryna Sabalenka NAGO! Białorusinka, która dzisiaj powalczy z Igą Świątek w finale turnieju WTA w Stuttgarcie, lubi się rozbierać i kusić w zmysłowych sesjach. Sabalenka ma już za sobą kilka, a najciekawiej wypadła w dniu swoich urodzin. Tenisistka zaprezentowała wtedy fanom na Instagramie gorące fotki z rozbieranej sesji. Siedziała na krześle ubrana jedynie w dżinsy, zmysłowo zakrywając nagie piersi i trzymając w dłoni czerwoną różę. "22... To nie żart" - skomentowała te zdjęcia Sabalenka, która wcześniej chwaliła się innymi odważnymi fotkami. Zobaczcie gorące ZDJĘCIA Sabalenki.

Aryna Sabalenka lubi zaskakiwać swoich fanów odważnymi zdjęciami. Efekty najciekawszej sesji zaprezentowała w dniu swoich urodzin, zamieszczając na Instagramie gorącą fotkę. Potem były kolejne. Sabalenka pozowała półnaga ubrana jedynie w dżinsy, albo publikowała zmysłowe fotki z plaży. Białorusinka znana z bardzo agresywnego i bezkompromisowego stylu gry i poza kortem też lubi szokować. Tenisistka z Mińska wygrała już 10 turniejów rangi WTA, najwyżej w rankingu była na 2. miejscu, ale jeszcze nie doczekała się sukcesu na wielkoszlemowej scenie. Dzisiaj powalczy z Igą Świątek w finale turnieju WTA w Stuttgarcie. - Aryna to wspaniała zawodniczka i wszyscy to wiedzą. Muszę być gotowa na wszystko, ale też koncentrować się na sobie, być agresywna i solidna. Zobaczymy jak mi pójdzie, ale mam nadzieję, że to będzie dobry mecz - mówi Iga Świątek. Poniżej ZDJĘCIA z rozbieranej sesji Aryny Sabalenki.

Iga Świątek zdradziła, dlaczego trener Tomasz Wiktorowski nie jest z nią w Stuttgarcie! Chodzi o jej ojca Tomasza Świątka!

Aryna Sabalenka NAGO Rozbierane zdjęcia Białorusinki

Iga Świątek i Aryna Sabalenka grały ze sobą dwa razy i bilans tej rywalizacji to 1-1. Polka przegrała z Białorusinką dramatyczny pojedynek w WTA Finals 2021 (6:2, 2:6, 5:7), a potem zrewanżowała jej się w tym sezonie na drodze do triumfu w Katarze (6:3, 6:3). - To zwycięstwo dodało mi dużo pewności siebie, bo ona uderzała piłki bardzo mocno, a w poprzednim sezonie zazwyczaj przegrywałam z takimi rywalkami - wspomina Iga Świątek. - Dla mnie ten mecz był pewnego rodzaju przełomem - dodała Polka. Iga Świątek ma mało czasu na odpoczynek i regenerację po morderczym boju z Ludmiłą Samsonową w półfinale. Trzysetowy bój (6:7, 6:4, 7:5) trwał ponad trzy godziny i był bardzo intensywny, a finał z Aryną Sabalenką zagra już w niedzielę o godzinie 13.

Ojciec Igi Świątek o sukcesie córki
Najnowsze