Aryna Sabalenka

i

Autor: AP Aryna Sabalenka

Duża strata Polki

Aryna Sabalenka wygrała turniej w Wuhan! Duża strata Igi Świątek przed WTA Finals!

2024-10-13 13:53

Aryna Sabalenka wygrała turniej WTA w Wuhan. W finale Białorusinka pokonała 6:3, 5:7, 6:3 Qinwen Zheng, chińską mistrzynię olimpijską. Triumf Sabalenki to bardzo zły wynik dla Igi Świątek w kontekście walki o pozycję numer 1 na koniec sezonu. Wiadomo już, że tenisistka z Mińska znajdzie się przed Polką tuż przed WTA Finals w Rijadzie (2-9 listopada), a jej przewaga będzie wynosić aż 806 pkt. W kończących sezon finałach do zdobycia będzie 1500 pkt.

Iga Świątek trenuje w Polsce, przygotowując się do WTA Finals w Rijadzie (2-9 listopada) i szukając nowego trenera po rozstaniu z Tomaszem Wiktorowskim. Po US Open Polka wycofała się kolejno z turniejów w Seulu, Pekinie i w Wuhan, a z jej nieobecności korzystała Aryna Sabalenka, odrabiając straty w rankingu. W stolicy Chin Białorusinka doszła do ćwierćfinału, zmniejszając dystans do 1069 pkt. W Wuhan wystarczył jej awans dp ćwierćfinał, aby objąć prowadzenie w rankingu WTA Race i zapewnić sobie pozycję numer 1 w głównym rankingu jeszcze przed WTA Finals. A każde kolejne zwycięstwo w Wuhan powiększało jej przewagę. Sabalenka po awansie do ćwierćfinału ograła 6:2, 6:2 Magdalenę Fręch i już wtedy wiadomo było, jej przewaga nad Igą Świątek będzie wynosiła co najmniej 196 pkt. W dramatycznym półfinale pokonała 1:6, 6:4, 6:4 Coco Gauff, a w finale okazała się lepsza od faworytki gospodarzy, chińskiej mistrzyni olimpijskiej Qinwen Zheng. Wygrała 6:3, 5:7, 6:3. Teraz wiadomo już, że przewaga Sabelenki nad Igą Świątek przed WTA Finals wynosić będzie aż 806 pkt.

QUIZ: Ile wiesz o Idze Świątek?

Pytanie 1 z 30
Na której nawierzchni najbardziej lubi grać Iga Świątek?

Na razie Iga Świątek pozostanie jeszcze liderką rankingu WTA, z przewagą zaledwie 69 pkt. W poniedziałek Polka rozpocznie już 125. tydzień panowania, ale co się odwlecze... Zgodnie z przepisami WTA punkty wywalczone rok temu w WTA Finals zostaną skasowane najpóźniej w poniedziałek poprzedzający kolejne kończące sezon mistrzostwa, czyli 28 października. Ranking WTA będzie zatem wtedy taki sam jak WTA Race. Nową liderką już na pewno zostanie zatem Aryna Sabalenka, która była już numerem 1 przez dwa miesiące rok temu - od końca US Open do zakończenia WTA Finals w Cancun. Iga Świątek rzutem na taśmę wyprzedziła wtedy Białorusinkę, o czym zdecydował ostatni mecz w sezonie (6:1, 6:0 w finale z Jessicą Pegulą). Nasza gwiazda triumfowała wtedy z w Cancun z kompletem zwycięstw, a Sabalenka odpadła w półfinale, zresztą po porażce z Igą. Polka zgarnęła 1500 pkt, a Aryna - 625.

W WTA Finals do wygrania jest w sumie 1500 pkt. Co ważne, według zmienionych zasad zawodniczki otrzymują po 200 pkt za każde grupowe zwycięstwo, ale nie ma już punktów za samo rozegranie meczu. Zwycięstwo w półfinale warte jest 400 pkt, a w finale - kolejne 500 pkt. Żeby zakończyć sezon jako numer 1 Iga Świątek musi odrobić aż 806 pkt straty. A to oznacza, że nawet triumf w Rijadzie z kompletem zwycięstw w grupie (1500 pkt) może jej nie dać powrotu na tron. Sabalenka obroni pozycję nr 1 jeżeli zgarnie co najmniej 694 pkt (awans do finału z co najmniej dwoma zwycięstwami w grupie).

Iga Świątek szuka nowego trenera
Najnowsze