Jerzy Janowicz zmierzył się z Taro Danielem na inaugurację turnieju ATP w niemieckim Hamburgu. Nasz czołowy tenisista odprawił z kwitkiem kwalifikantem rodem z Japonii. Polak rozpoczął zmagania na twardych kortach w Niemczech. Ostatnio "Jerzyk" zapewnił Polsce awans do baraży o grupę światową Pucharu Davisa, ale potem szybko odpadł z turnieju w szwedzkim Baastad, pogromcę znajdując w Belgu Stevie Darcisie.
Jerzy Janowicz kontra dziennikarze
W zeszłym sezonie Jerzy Janowicz awansował w Hamburgu do drugiej rundy, gdzie wyeliminował go Ukrainiec Ołeksandr Dołgopołow (ten sam, który pokonał Janowicza w Szczecinie w meczu Polska - Ukraina). Teraz Janowicz zaczął niemiecki turniej z japońskim kwalifikantem, Taro Danielem, który do głównej drabinki przebił się z eliminacji. W karierze Daniel był najwyżej sklasyfikowany na 128. miejscu w rankingu ATP. W pierwszym secie gra była wyrównana do stanu 3:3. Potem "Jerzyk" wygrał "lacostowskiego" gema, do końca partii stracił już tylko jednego.
Wygrał do czterech, w drugim secie kibice na moment zamarli, gdy upoadł na kort. Otrzepał się, lekarz opatrzył mu kolano i skończyło się wygraną do trzech. W kolejnym meczu tenisista rodem z Łodzi spotka się z lepszym z pary Diego Schwartzman (66. ATP) - Pablo Cuevas (31. ATP).