Barbora Krejcikova jako ostatnia z uczestniczek WTA Finals 2024 dotarła do Rijadu. Czeszka po turnieju WTA w Ningbo zmagała się z kontuzją. Dlatego niedawno wznowiła treningi. Zapewnia jednak, że czuje się dobrze. - Zdecydowanie czuję się już lepiej. Po Ningbo musiałam wziąć kilka dni wolnego i poddawałam się zabiegom. Nie grałam w tenisa. Zaczęłam trenować całkiem niedawno. Ale czuję się dobrze na korcie. Staramy się po prostu dodawać coraz więcej obciążeń treningowych treningów. Zobaczymy, jak sobie poradzę w niedzielę. Wierzę, że mogę sobie dobrze poradzić i że mogę zagrać tenis tenisa w Rijadzie - powiedziała mistrzyni Wimbledonu.
Barbora Krejcikova wygrała dwa ostatnie mecze z Igą Świątek - finały turniejów w Ostrawie (2022) i w Dubaju (2023). W obu tych pojedynkach potwierdziła, że kiedy jest w wysokiej formie, Polce ciężko się z nią gra. Czeszka gra bowiem bardzo wszechstronny tenis, a słynne topspinowe uderzenia mistrzyni Roland Garros nie robią na niej takiego wrażenia, jak na większości innych rywalek.
- Iga jest świetną tenisistką. Była jedną z najbardziej regularnych zawodniczek w sezonie. Przez większość sezonu była numerem jeden. Dlatego nie mogło być trudniej już w pierwszym meczu - powiedziała Barbora Krejcikova pytana o niedzielny pojedynek z Polką. - Lubię grać z Igą. Ona jest oczywiście jedną z najlepszych, a ja lubię takie wyzwania, lubię sprawdzać się w meczach z najlepszymi. Więc czekam na to spotkanie. Mam nadzieję, że rozegramy fajny mecz i że Iga nie skopi mi kompletnie tyłka - zaśmiała się znana z poczucia humoru Czeszka. - Z drugiej strony czuję, że mam duże szanse i mogę teraz grać dobry tenis. Wierzę w swoje umiejętności - zakończyła Barbora Krejcikova.