Sobotnia impreza charytatywna zorganizowana przez Świątek zakończyła się ogromnym sukcesem. W TAURON Arenie Kraków głównymi bohaterami byli: sama liderka rankingu WTA i inicjatorka eventu, Agnieszka Radwańska, Serhij Stachowski i Martyn Pawelski. Znakomici tenisiści rozegrali pokazowe mecze, a ich wysiłek przełożył się na wsparcie dla Ukrainy. Cały dochód z imprezy, grubo ponad 2 miliony złotych, został przeznaczony na trzy fundacje - United 24, UNICEF Polska i fundację Svitoliny. Ukraińska tenisistka była sędzią meczów w Krakowie, a specjalnym gościem wydarzenia był Szewczenko. 27-latka prawdopodobnie wzięłaby czynny udział w imprezie, jednak ostatni mecz rozegrała pod koniec marca w Miami. W maju ogłosiła, że jest w ciąży z Gaelem Monfilsem! Tym samym w Krakowie pełniła rolę specjalnej sędzi i głośno mówiła o wojnie w ojczyźnie.
Wspaniałe chwile na meczu Igi Świątek dla Ukrainy. Te momenty przejdą do historii, coś cudownego
Switolina skrytykowała tenisowe władze. Ukraińska gwiazda szczerze o spotkaniu z Rosjanką
Ukrainka od momentu wybuchu wojny stanowczo sprzeciwiła się rosyjskiej agresji. Wywierała też presję na światowych władzach tenisa. Jej wysiłki zostały nagrodzone tylko w pewnym stopniu. Tenisiści z Rosji i Białorusi występują pod neutralnymi flagami, ale szefowie WTA i ATP stanęli po ich stronie m.in. przed Wimbledonem. Włodarze brytyjskiego szlema wykluczyli reprezentantów tych krajów z imprezy, a w "nagrodę" Wimbledon nie był punktowany do światowych rankingów, gdyż byłoby to niesprawiedliwe względem Rosjan i Białorusinów. M.in. ta postawa mocno irytuje Switolinę, która w Krakowie skrytykowała tenisowe władze.
Głównym punktem imprezy dla Ukrainy był mecz pomiędzy Świątek a Radwańską!
- Przekaz [wsparcia dla Ukrainy - przyp. red.] nieco wygasa i może być wymagający, zwłaszcza przy niepełnym wsparciu tenisowych związków. Opublikowane przez nie oświadczenia nie są tym, czego Ukraina chciała i potrzebowała w tamtym momencie. Zrobili to po swojemu, więc na pewno chcemy robić więcej. Jako Ukrainka chcę więcej. Żeby ludzie więcej mówili, pomagali, ale jest jak jest i staramy się to zaakceptować - wyznała niegdyś trzecia tenisistka świata. Jeszcze przed zajściem w ciążę stanęła przed ogromnym wyzwaniem. Tuż po wybuchu wojny rozegrała mecz z Rosjanką podczas turnieju WTA w Monterrey.
Agnieszka Radwańska zaskoczona przez kibica. Wyznał jej miłość. Bezcenna reakcja Igi Świątek
- To był jeden z najtrudniejszych meczów w mojej karierze. Było niesamowicie trudno psychicznie zebrać się do wyjścia na kort. Nie byłam w pełni gotowa mentalnie i fizycznie, ale chciałam zagrać to spotkanie i wygrać dla Ukrainy - stwierdziła Switolina. Zwycięstwo 6:2, 6:1 było jednym z jej najlepszych występów w tym roku.
- To był dobry mecz. Nie powiedziałabym, że najlepszy, ale był dobry. Byłam naprawdę skupiona. Grałam dla mojego kraju, bo wiedziałam, że nie mam innego wyjścia niż wyjść na kort i wygrać to spotkanie - wspomniała zwycięstwo z 2 marca z Anastazją Potapową. Obecnie Switolina ma przerwę od tenisa, ale przyznała, że ma nadzieję wrócić do touru w przyszłym roku. Poniżej cała rozmowa z ukraińską tenisistką: