Hubert Hurkacz do rywalizacji w Miami Open 2024 przystąpił po niepokojąco słabym występie w Indian Wells. Polak już w pierwszym meczu trafił na świetnie dysponowanego Gaela Monfilsa i po kiepskiej grze przegrał z nim 0:6, 7:6, 2:6. Dlatego forma wrocławianina przed jednym z jego ulubionych turniejów - Miami Open - była wielką niewiadomą. W 2021 r. Hubi triumfował na Florydzie i był to przełomowy sukces w jego karierze. Turniej rozegrano wtedy w czasie pandemii, a Hurkacz spędził mnóstwo czasu w okolicach Miami w czasie lockdownu. Dzięki temu oswoił się z wymagającymi warunkami - bardzo wysoką wilgotnością.
Hurkacz - Szewczenko WYNIK meczu Relacja NA ŻYWO Miami Open 2024
Przydało mu się to bardzo w ciężkim meczu z Aleksandrem Szewczenką w 2. rundzie Miami Open 2024. Polak niedawno łatwo pokonał reprezentanta Kazachstanu w Marsylii, więc wydawało się, że w Miami poradzi sobie z nim bez większych problemów. Już pierwszy set był jednak zacięty. Hurkacz od początku znakomicie serwował (aż 28 asów), ale kiedy rywal w dramatycznej końcówce drugiego seta podniósł swój poziom, nasz tenisista był długimi momentami bezradny. W tie-breaku dał się zdominować. Na początku trzeciego seta też wyglądał na nieco zagubionego, popełniał błędy w kluczowych momentach.
Na szczęście Hubert Hurkacz przetrwał trudny moment, zachowując zimną krew. Serwis wciąż świetnie funkcjonował, a bezradny rywal próbując returnować, zachowywał się jak bramkarz rzucający się w wybraną stronę jeszcze przed strzałem. Polak doskonale zniósł również kondycyjnie trudy rozgrywanego w ciężkich warunkach pojedynku. A Szewczenko, który mógł odczuwać trudy trzysetowego boju w poprzedniej rundzie, wyraźnie się zagrzał. Zmęczony w końcówce popełniał błędy.