Hubert Hurkacz

i

Autor: AP Photo Hubert Hurkacz

Rodzicielska ręka

Hubert Hurkacz nie ma wyjścia. Rodzice wymagają od niego tylko jednego, nie zostawili złudzeń

2022-08-31 16:34

Hubert Hurkacz znakomicie rozpoczął US Open. W meczu I rundy bez najmniejszych problemów pokonał Oscara Otte 6:4, 6:2, 6:4 i pokazał, że w Nowym Jorku zamierza walczyć o najwyższe cele. Tym bardziej, że może liczyć na wsparcie najbliższych. Z trybun kibicują mu rodzice, którzy nie zostawili złudzeń. Hurkacz nie ma wyjścia, rodzice wymagają od niego tylko jednego.

Hurkacz przyjechał do Nowego Jorku po dość niestabilnym okresie przygotowań. W poprzedzających wielkoszlemową imprezę turniejach był bardzo nierówny. W Waszyngtonie i Cincinnati przegrywał już pierwsze mecze [z Emilem Ruusuvuorim i Johnem Isnerem - przyp. red.], ale pomiędzy nimi dotarł do finału turnieju ATP 1000 w Montrealu. Kibice zastanawiali się więc, którą wersję tenisisty zobaczą w Nowym Jorku. Na szczęście pierwszy mecz w wykonaniu "Hubiego" poszedł gładko. Dziesiąty tenisista świata nie musiał się szczególnie napocić i w niecałe dwie godziny odprawił Oscara Otte. Rozstawiony z "8" Polak nie krył zadowolenia po udanym rozpoczęciu turnieju i przyznał, że cieszy go ogromne wsparcie ze strony kibiców. Zwłaszcza tych najbliższych.

Iga Świątek nie może ukryć podziwu. To z nią zrobili Amerykanie, coś takiego pamięta się do końca życia

Iga Świątek po wygranej w I rundzie US Open

Hubert Hurkacz nie ma wyjścia. Rodzice wymagają od niego tylko jednego

- Na pewno ten mecz potoczył się po mojej myśli. Pojawiały się pewne trudności, ale w ważnych momentach dobrze zagrałem i to było kluczowe. Cieszę się z mojej dyspozycji, bo to ważne udanie wejść w turniej - powiedział "Super Expressowi" najlepszy polski tenisista. Z trybun postawę syna oklaskiwali rodzice: Zofia i Krzysztof Hurkaczowie. Specjalnie przylecieli do Nowego Jorku na US Open i nie zamierzają szybko wracać do Polski. Jasno zakomunikowali to 25-latkowi.

Iga Świątek zdradziła, co zrobiła w Nowym Jorku. Tego miejsca nie mogła ominąć, nie żyje samym tenisem

To do tych sportowców wzdychają polskie fanki!

Cieszę się, że przylecieli i mnie wspierali. Poza moimi rodzicami przyleciało sporo kibiców z Polski i to na pewno dodaje energii. Rodzice powiedzieli, że zostają w Nowym Jorku na dwa tygodnie, czyli chcą mnie zobaczyć w finale - przyznał Hurkacz. Przed nim jeszcze długa droga do wielkoszlemowego finału, a najbliższą przeszkodą będzie w II rundzie Białorusin, Ilja Iwaszka. Polak po raz czwarty zagra na tym etapie US Open i dotychczas ani razu nie udało mu się przebrnąć dalej. 

Przed spotkaniem z Białorusinem na pewno nie będę jeździł po Manhattanie luksusowymi autami, bo nie będę miał na to czasu. Po prostu potrenuję, odpocznę i zjem coś dobrego w wegańskiej restauracji - zdradził wrocławianin. Mecz z Iwaszką już w czwartek, 1 września.

Sonda
Czy Hubert Hurkacz wygra turniej US Open 2022?
Najnowsze