Stefanos Tsitsipas nie dokończył już drugiego kolejnego treningu przed ATP Finals 2023 w Turynie. Wczoraj opuścił kort w czasie sparingu z Alexandrem Zverevem. W sobotę sytuacja się powtórzyła, a Grek znów narzekał na problemy z łokciem. Decyzja o rezygnacji Tsitsipasa z gry może zapaść już wkrótce. Tym bardziej, że ateńczyk ma wystąpić już w pierwszym meczu w ATP Finals. Na niedzielę o godzinie 14.30 zaplanowano jego pojedynek z Włochem Jannikiem Sinnerem. Pozostali rywale w grupie to Novak Djoković i Holger Rune.
Jeżeli Stefanos Tsitsipas zrezygnuje z gry, w jego miejsce wskoczy Hubert Hurkacz, który jest pierwszym rezerwowym w ATP Finals. Polak przegrał zacięty wyścig o awans do prestiżowych mistrzostw, zajmując 9. miejsce. Ważne jest jednak, czy ewentualna decyzja Greka o rezygnacji z gry zapadnie jeszcze przed meczem z Jannikiem Sinnerem. Wtedy Hurkacz miałby takie same szanse na awans do półfinału jak jego rywale. Jeżeli Grek skreczuje w trakcie spotkania, Włoch wygra mecz, a szanse Polaka z jednym rozegranym meczem mniej zmaleją wyraźnie.
Agnieszka Radwańska mocno o braku Igi Świątek w reprezentacji Polski! Przypomina ważne fakty!
W kończących sezon ATP Finals 2023 w Turynie, nieoficjalnych mistrzostwach świata, wystąpi ósemka najlepszych tenisistów. Hubert Hurkacz na ostatniej prostej przegrał niestety wyścig o prestiżowe finały, ale jako pierwszy rezerwowy za samą tylko obecność i bycie do dyspozycji zarobi... 152,5 tys. dolarów czyli ok. 633 tys. złotych! To nagroda za wspaniałą w wykonaniu wrocławianina końcówkę sezonu. Jeżeli ktoś będzie zmuszony zrezygnować z dalszej gry z powodu np. kontuzji, Polak wskoczy na jego miejsce, a wtedy dostanie 162,7 tys. dolarów za samo rozegranie meczu oraz kolejne 390 tys. jeżeli uda mu się go wygrać. Główni faworyci do zwycięstwa w ATP Finals to Novak Djoković i Carlos Alcaraz. Niepokonany w fazie grupowej mistrz zarobi... 4,8 mln dolarów!