Iga Świątek kończy współpracę z trenerem Tomaszem Wiktorowskim! Liderka rankingu WTA w mediach społecznościowych poinformowała, że rozstaje się ze szkoleniowcem, który poprowadził ją do spektakularnych sukcesów. Wiktorowski zastąpił Piotra Sierzputowskiego po zakończeniu sezonu 2021. Już w kwietniu 2022 r. Iga Świątek została liderką rankingu WTA. Po US Open Iga Świątek zawiesiła starty w cyklu WTA. Z turniejów w Seulu i Pekinie wycofała się. I wciąż nie wiadomo, kiedy wróci do gry. W oświadczeniu Igi Świątek nie ma takiej deklaracji.
Iga Świątek i trener Tomasz Wiktorowski kończą współpracę
"Po 3 latach osiągania największych sukcesów w mojej karierze, zdecydowaliśmy z trenerem Tomaszem Wiktorowskim o zakończeniu naszej współpracy. Chcę zacząć od podziękowań, bo to one są dziś dla mnie najważniejsze. Trener Wiktorowski dołączył do mojego zespołu przed 3 sezonami, gdy bardzo potrzebowałam zmian i świeżego podejścia. Jego doświadczenie, analityczne i strategiczne podejście i ogromna wiedza o tenisie sprawiły, że parę miesięcy później zaczęłam osiągać sukcesy, o których nawet nie marzyłam. Naszym celem było zostanie nr 1 na świecie i to Trener pierwszy wypowiedział to na głos. Mierzyliśmy wysoko, na każdy turniej jechaliśmy, żeby go wygrać i wraz z Trenerem wygraliśmy kilkanaście turniejów, w tym kolejne 4 Wielkie Szlemy. Nie byłoby tego oczywiście bez całego zespołu, także mojego trenera przygotowania fizycznego i fizjoterapeuty Macieja Ryszczuka oraz psycholog Darii Abramowicz.
Trenerze, dziękuję i życzę Trenerowi jak najlepiej. Wiem, że chce Trener spędzić trochę czasu z bliskimi i odpocząć po tych intensywnych 3 latach. Mało kto zasłużył na co najmniej kilkumiesięczne wakacje tak jak Trener." - napisała Iga Świątek.
Liderka rankingu WTA zdradziła, że trwają już poszukiwania nowego trenera.
"Z uwagi na tę istotną dla mnie zmianę, daję sobie najbliższe tygodnie na rozpoczęcie współpracy z nowym trenerem. Toczą się już pierwsze rozmowy z trenerami zza granicy, bo czuję, że jestem gotowa na kolejny krok w mojej karierze. Dam znać, gdy podejmę decyzję – Iga Świątek" - dodała mistrzyni.
Kiedy gra Iga Świątek? Czy zagra w Wuhan?
Iga Świątek po US Open była zgłoszona do turniejów w Seulu i w Pekinie, ale do Azji ostatecznie nie poleciała. Szczególnie rezygnacja z występu w stolicy Chin była bardzo zaskakująca, bo Polka rok temu w znakomitym stylu wygrała te zawody i miała bronić aż 1000 punktów. "Z powodów osobistych jestem zmuszona wycofać się z turnieju w Pekinie. Jest mi bardzo przykro, bo w zeszłym roku spędziłam naprawdę wspaniały czas, grając w tym mieście i wygrywając turniej, i bardzo czekałam na powrót. Wiem, że mimo to kibice doświadczą świetnego tenisa na tym turnieju, choć przykro mi, że tym razem nie będę jego częścią - Iga Świątek" - takie oświadczenie rozsyłała nasza gwiazda, wyjaśniając swoją decyzję.
Iga Świątek miała problemy zdrowotne?
Dawid Celt, mąż Agnieszki Radwańskiej i kapitan reprezentacji Polski tenisistek, kilka dni temu na nagranym dla "Przeglądu Sportowego" wideo zdradził, że powodem przerwy w grze Igi Świątek jest infekcja wirusowa. - Złapała Iga wirus. Troszkę się pochorowała. Potrzebuje więcej czasu dla siebie, gdzieś tam potrzebuje odpocząć i na spokojnie przygotować się na ostatnie turnieje w tym sezonie - powiedział Dawid Celt w programie "Misja Sport". - To też jest taki sygnał, że Iga nie goni za tą "jedynką" za wszelką cenę - dodał, odnosząc się do walki z Aryną Sabalenką o pozycję liderki rankingu WTA. - To jest taka sytuacja, z jaką w przypadku Igi nie mieliśmy jeszcze do czynienia: tak długiej przerwy, która nie jest spowodowana kontuzją. Ale Iga jest tylko człowiekiem i może mieć też trochę słabszy okres. Może emocji w tym roku było dużo, tego napięcia, stresu, presji, oczekiwań związanych między innymi z igrzyskami olimpijskimi. I w związku z tym podjęła decyzję, żeby po prostu troszeczkę odpuścić, zregenerować się - dodał Celt.
Iga Świątek zgłoszona jest do turnieju WTA 1000 w Wuhan, który rusza 7 października. Jednak to nie przesądza, że Polka tam wystąpi, bo - zgodnie z procedurami WTA - zawodniczki zgłaszają się do zawodów z dużym wyprzedzeniem, ok. miesiąc przed. I zawsze mogą się wycofać, tak jak zrobiła to Iga przed imprezami w Seulu i Pekinie. - Myślę, że zobaczymy jeszcze Igę Świątek w tym sezonie grającą i to dobrze grającą. Taką, u której nie będzie widać takiego ciśnienia, które można było zaobserwować - komentuje Dawid Celt.
Portal I.pl kilka dni temu donosił, że Iga Świątek w Wuhan nie zagra, a do gry wróci dopiero w WTA Finals w Rijadzie (2-9 listopada). Zespół liderki rankingu WTA nie potwierdza tych informacji. Paula Wolecka, odpowiedzialna za kontakt z mediami PR-menedżerka liderki rankingu WTA, przesłała nam taki komentarz: "Nie podaliśmy żadnych takich informacji. Ostatnią przekazaną informacją jest ta o wycofaniu się z turnieju w Pekinie z powodów osobistych. Kolejny turniej, do którego zgłoszona jest Iga to ten w Wuhan i w tej kwestii nic się nie zmieniło."