Iga Świątek wygra WTA Finals? Martina Navratilova stawia sprawę jasno, mocne słowa legendy

Iga Świątek jest już w Bradenton na Florydzie, a z kibicami podzieliła się materiałem wideo z treningów w słynnej IMG Academy. Po podpisaniu kontraktu z wielką agencją menedżerską Polka może korzystać ze świetnie wyposażonego ośrodka treningowego. - Będziemy mieli do dyspozycji akademię na Florydzie i skorzystamy z tego luksusu przed finałami WTA. Bardzo się z tego cieszę – mówiła Iga Świątek kilka tygodni temu. – Na Florydzie wejdę znów w treningowy rytm po kilku dniach odpoczynku – dodała Polka.

Poznaliśmy już wszystkie osiem uczestniczek turnieju singla WTA Finals, który 31 października rozpocznie się w Fort Worth pod Dallas w Teksasie. W prestiżowym Turnieju Masters powalczą Iga Świątek, Ons Jabeur, Coco Gauff, Jessica Pegula, Aryna Sabalenka, Caroline Garcia, Daria Kasatkina i Maria Sakkari, która jako ostatnia dołączyła do tego elitarnego grona. Faworytką będzie Polka, jedyna mistrzyni Szlemów w tym gronie. W 2022 r. Iga Świątek przegrała zaledwie jeden mecz, rywalizując z uczestniczkami WTA Finals 2022 i była to porażka z Caroline Garcią w Warszawie. Pozostałe finalistki ogrywała. Czy Iga Świątek jest zatem murowaną faworytką do triumfu w WTA Finals?

- Iga po prostu kompletnie zdominowała tour w tym roku i zasługuje na to, by być numerem jeden – powiedziała w rozmowie z Tennis.com Martina Navratilova, 18-krotny mistrzyni turniejów Wielkiego Szlema w singlu. - Nie sądzę, żeby ktokolwiek mógł ją teraz dogonić. Właściwie jest już na to za późno. Myślę, że dla Igi triumf w WTA Finals byłby czymś w rodzaju postawienia wykrzyknika po niesamowitym roku. Dla wszystkich innych może to być szansa na uratowanie roku, który nie był tak dobry, jak mógłby być - dodała Navratilova.

Iga Świątek prowadzi w rankingu WTA już 29. tydzień, a jej przewaga jest gigantyczna. Czy dominacja Polki potrwa jeszcze długo, może nawet długie lata? - Jest jeszcze za wcześnie, żeby odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ myślę, że wiele może się jeszcze wydarzyć – powiedziała Navratilova, która prowadziła w rankingu WTA przez aż 332 tygodnie. - Patrząc na ranking, Iga ma ponad dwa razy więcej punktów niż ktokolwiek inny. Więc jest to ogromna przewaga. Była najbardziej regularna, a do tego wygrywała turnieje. Jej atutem stała się nie tylko regularność, ale regularne wygrywanie turniejów. Zobaczymy jak będzie w Fort Worth, ale rywalizacja powinna być zacięta. I uwielbiam format „każdy z każdym”, ponieważ możesz przegrać i nadal wygrać turniej, a to zdejmuje nieco presję. Przed nami ciekawa walka, ale o miejsce numer dwa. Numer jeden został już ładnie opakowany - zakończyła obrazowo Navratilova, nie pozostawiając wątpliwości, kto jest jej faworytką.

Iga Świątek: Mam nadzieję, że jestem dobrą szefową, ale to skomplikowane [WYWIAD]