Iga Świątek i agencja WSG toczyli wojnę przez dwa lata. Tak naprawdę to wojowała nie sama tenisistka, ale jej ojciec Tomasz Świątek oraz pełnomocnicy naszej młodej gwiazdy. Kiedy w maju 2019 roku Iga Świątek stała się pełnoletnia, jej ojciec wypowiedział umowę z WSG, agencją, za którą stoi Bogusław Leśnodorski, były prezes Legii. Kontrakt został podpisany z rodzicami młodej tenisistki jako opiekunami prawnymi osoby niepełnoletniej. Kierowana przez Artura Bochenka agencja finansowała karierę Igi, gdy rodziny Świątków nie było na to stać. Potem jednak współpraca przestała się układać. - Pewne rzeczy można było załatwić dużo lepiej i mówię tutaj o pozyskiwaniu sponsorów. Niestety przyhamowaliśmy - mówił "Super Expressowi" Tomasz Świątek, były wioślarz, uczestnik igrzysk w Seulu.
Iga Świątek z zegarkiem za ponad 30 tysięcy złotych! [ZDJĘCIA]
Pełnomocnicy Igi Świątek i agencja WSG (Warsaw Sports Group) toczyli potem długi spór sądowy. Chodziło o ustalenie kwoty odszkodowania za zerwanie umowy. Agencja domagała się zwrotu poniesionych kosztów w formie rekompensaty. Teraz WSG wydała komunikat, w którym poinformowała o zawarciu ugody. "Chcielibyśmy potwierdzić, że zaakceptowaliśmy warunki ugody przedstawione przez pełnomocników Igi Świątek, co pozytywnie rozwiązuje sytuację, jaka miała miejsce między WSG a zawodniczką. Dziś każdy idzie w swoją stronę i będzie realizował swoje cele. Gorąco kibicujemy zawodniczce i jej sztabowi wierząc, że to co najlepsze dopiero przed nimi. Powodzenia" - czytamy w komunikacie WSG.