Szarapowa wygrała pewnie 6:4, 6:3. Mecz trwał zaledwie godzinę i siedem minut.
Azarenka, jak to ona - była trochę głośniejsza. Kiedyś na Wimbledonie zmierzono jej prawie 100 decybeli. Jedno jej jęknięcie trwało ok. 1,5 sekundy.
Dlaczego w ogóle tenisiści jęczą? Teorie są dwie: żeby przestraszyć przeciwnika i żeby ułatwić sobie oddychanie, co ma wpływać na siłę uderzenia.
Maria Szarapowa w roli piłkarki. Co za żonglerka [WIDEO]
Tę drugą obaliła kiedyś sama Agnieszka Radwańska, która zdradziła, że na treningach zawodnicy są cicho i głośne jęczenie ma na celu tylko przestraszenie i zdekocentrowanie rywala.
Mężczyźni się uśmiechają pod nosem, ale jest też zła wiadomość. Lekarze ostrzegają, że odgłosy przekraczająceponad 100 decybeli przez dłuższy czas może doprowadzić do uszkodzeń słuchu.
W kolejnej rundzie słuchać już będziemy tylko rosyjskich jęków - Szarapowa zagra z Włoszką Flavią Penettą.