Jerzy Janowicz w pierwszej rundzie turnieju Poznań Open pokonał Hiszpana Jaume Munara. Z pewnością to nie było jego ostatnie słowo na tej imprezie, bo chce jak najlepiej zaprezentować się przed polską publicznością. Jednak swoich rodaków zamierza uszczęśliwiać tylko w turniejach singlowych. Zadecydował, że na razie kończy przygodę z polską kadrą.
Zobacz: Agnieszka Radwańska po tym pytaniu wybuchnęła śmiechem! Chodzi o aferę z Janowiczem [ZDJĘCIA]
– Skończyłem ją definitywnie. Jestem zrażony wieloma rzeczami, które spotkały mnie ze strony poprzedniego zarządu i po prostu nie mam ochoty grać w Pucharze Davisa - mówił Janowicz, cytowany przez portal sport.tvp.pl. Dodał jednak, że toczą się rozmowy z nowym prezesem Polskiego Związku Tenisowego - Mirosławem Skrzypczyńskim, na temat ewentualnego powrotu.
Łodzianin planuje także przeprowadzkę do Austrii, ale ta decyzja wiąże się tylko i wyłącznie ze sportowymi aspektami. Chce być w Wiedniu, aby kontynuować współpracę z nowym trenerem. - Moim trenerem jest nadal Gunter Bresnik. Bardzo poważnie planuję przeprowadzkę do Wiednia, więc jak sami widzicie współpraca z Austriakiem układa się świetnie - mówił "Jerzyk" na konferencji prasowej.