Przed rokiem Iga Świątek nie miała sobie równych w Pekinie i wygrała prestiżowy turniej i powiększyła przewagę nad rywalkami w rankingu WTA. Fani reprezentantki Polski wierzyli, że w tym roku 23-latka przynajmniej zbliży się do osiągnięcia sprzed roku. Jeszcze przed startem zawodów w stolicy Chin wiadomo, że tak się nie stanie. Powodem tego jest decyzja Świątek o wycofaniu się z turnieju z przyczyn osobistych. Przerwa Polki w występach robi się coraz dłuższa, a przy tej okazji ponownie wraca temat zbyt licznych imprez w tenisowym kalendarzu.
Legenda ostro o sytuacji w tenisie
Mówi o tym wiele zawodniczek i po decyzjach tenisistów i tenisistek widać, że liczba zawodów jest zdecydowanie za duża, bo wielokrotnie rezygnują z niektórych startów. W swoim podcaście zauważa to również były amerykański tenisista, Andy Roddick. Twierdzi on, że natężenie meczów będzie miało wpływ na dyspozycję Świątek. - Iga nie będzie mogła utrzymać swojej dyspozycji w dłuższej perspektywie. Zwłaszcza grając na takiej intensywności - stwierdził były reprezentant Stanów Zjednoczonych.
Świątek będzie przemęczona?
Następnie zwrócił się pośrednio do tenisowych władz, bo jak zauważa, imprez jest coraz więcej, a nie coraz mniej. - Czy naprawdę zależy wam na tym, żeby największe gwiazdy były tak eksploatowane? Wielokrotnie powtarza się, że musimy zadbać o ich zdrowie, a jedyne co się dzieje, to kolejne turnieje rangi "1000". I słyszymy: "będzie więcej odpoczynku między meczami". Ale tenisiści nie chcą odpoczynku między meczami. Chcą kur** wolnego listopada! - grzmiał Roddick.