Marta zostanie całkiem sama?

2008-07-29 4:00

Domachowska się tłumaczy, ale trener nie wierzy

- Nadal moim trenerem jest Paweł Ostrowski, nic nie zamierzam zmieniać - mówi "Super Expressowi" Marta Domachowska (22 l.). Ostrowski ma... nieco inne zdanie na ten temat.

Marta od kilku tygodni trenuje z Matiasem Polonskym, szkoleniowcem Nadii Pietrowej. Od weekendu na oficjalnej stronie WTA Hiszpan figuruje jako trener Polki. - Nie ja podałam taką informację - tłumaczy tenisistka. - Pan Polonsky proponował mi wspólne treningi na stałe, ale odmówiłam. Wszystko już wyjaśniłam z Pawłem Ostrowskim, to on dalej jest moim trenerem - zapewnia.

Czy rzeczywiście?

- Nie wiem, czy nasza dalsza współpraca w ogóle jest możliwa - mówi wprost Ostrowski. - Będziemy musieli usiąść i spokojnie porozmawiać. Trzeba ustalić pewne zasady. Bo na razie wygląda to tak, że Marta próbuje treningów z kim innym, ale mnie o tym nie informuje. Nie zabrała mnie na Wimbledon, tłumacząc się oszczędnościami. A przecież bilet do Londynu kosztuje 300 złotych... Na pewnym etapie kariery nie da się pójść dalej bez zainwestowania pieniędzy - tłumaczy szkoleniowiec. - A póki co Marta stosuje partyzanckie metody.

Najnowsze