Spis treści
- W finale nie zagrał przez czerwoną kartkę
- Ludogorec zagrał uważnie w obronie
- Kibice CSKA Sofia dominowali na trybunach
- Piotrowski wyjedzie z Bułgarii?
W finale nie zagrał przez czerwoną kartkę
Ostatnio Piotrowski narozrabiał w Bułgarii. W meczu ligowym z Lewskim Sofia odepchnął rywala i za to niesportowe zachowanie został ukarany czerwoną kartką. Nałożono na niego karę finansową w wysokości 1,5 tysiąca lewa (ok. 770 euro) i został także odsunięty od jednego meczu, który przypadł właśnie na finał Pucharu Bułgarii z CSKA Sofia.
- Dla mnie było bardzo ciężko oglądać mecz z trybun - powiedział Jakub Piotrowski dla bułgarskich mediów. - Czułem się tak, jakby grał przez 90 minut. Będę starał się unikać takich sytuacji, aby dopingować drużynę w roli kibica.
Co z Goncalo Feio w Legii? Wiadomo, jaka będzie sytuacja Portugalczyka
Ludogorec zagrał uważnie w obronie
Zwycięska bramka padła w pierwszej połowie, a zdobył ją Caio Vidal, który wykorzystał fatalny błąd kapitana rywali.
- W obronie byliśmy uważni - tłumaczył Piotrowski w rozmowie po zawodach. - Był pressing i posiadanie piłki ze strony CSKA. Liczyliśmy na kontrataki. Zwykle to my kontrolujemy przebieg meczu, ale w futbolu musisz mieć dwie twarze i radzić sobie w takiej sytuacji, jak w tym meczu.
Lech wytrzyma presję czy Piast zepsuje mu święto? Padły słowa o meczu na własnych zasadach
Kibice CSKA Sofia dominowali na trybunach
Na Stadionie Narodowym w Sofii było 35 tysięcy widzów. Na trybunach było czerwono za sprawą fanów CSKA. Ludogorec był wspierany przez grupę 500 sympatyków.
- Kibice CSKA byli wyjątkowi - zaznaczył Piotrowski. - Zawsze jest fajnie grać przed pełnymi trybunami. Obojętnie, czy publiczność jest po twojej stronie czy nie. W każdym razie lubię grać przy wypełnionych trybunach. To był dobry pojedynek, żeby tak liczna publiczność go obejrzała ze względu na atmosferę.
Jan Ziółkowski z ważnym ruchem. Legia ogłosiła kluczową decyzję
Piotrowski wyjedzie z Bułgarii?
Dla Piotrowskiego transfer do Bułgarii był strzałem w dziesiątkę. W tym sezonie zdobył trzy trofea, a w sumie w Ludogorcu w ciągu trzech lat wzbogacił się o osiem pucharów! Jego umowa obowiązuje jeszcze przez rok. To ostatni moment, aby Ludogorec zarobił na sprzedaży Polaka. Czy zatem szykuje się transfer kadrowicza?
- Zdobyliśmy wszystko - podkreślił z dumą Piotrowski. - Uważam, że wykonałem swoją pracę w Ludogorcu. W przyszłym miesiącu zobaczymy, co się wydarzy. Jako piłkarz chcę się nadal rozwijać i mieć więcej nowych wyzwań. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość.
Mateusz Bogusz o finale Ligi Mistrzów CONCACAF. Wskazał trzy gwiazdy w Meksyku
Ten sezon jest dla niego wyjątkowy. Jakub Piotrowski sięgnął po Superpuchar, został mistrzem, a teraz zdobył Puchar Bułgarii. W finale jego Ludogorec Razgrad wygrał 1:0 z CSKA Sofia, ale reprezentant Polski pauzował. W Bułgarii zdobył wszystko. Czy niebawem zmieni klub?