Iga Świątek przebojem wdarła się do czołówki światowego tenisa i na razie nie zamierza oddawać miejsca. Choć zdarzają się mecze i turnieje, gdzie widać wahania formy, nie ma wątpliwości, że polska tenisistka bardzo często pokazuje swój tenisowy kunszt. A początek obecnego roku jest zdecydowanie lepszy, niż można było się tego spodziewać.
Iga Świątek rozwija się szybciej niż Agnieszka Radwańska! Te liczby pokazują niesamowitą prawdę
Mąż Radwańskiej o Świątek. Wymowna opinia
Podczas Australian Open Świątek doszła do półfinału, co było jej największym osiągnięciem w karierze. Ale najważniejsze było to, co wydarzyło się w ubiegłą sobotę. 20-latka w znakomitym stylu wygrała turniej w Katarze pokonując w finale Anett Kontaveit 6:2, 6:0, a wcześniej rozprawiła się z Aryną Sabalenką i Marią Sakkari, a więc mocnymi przeciwniczkami.
Daje to nadzieje, że to dopiero początek sukcesów Igi Świątek w tym sezonie. Bardzo optymistycznie wypowiada się również Dawid Celt, kapitan reprezentacji Polski tenisistek, a prywatnie mąż Agnieszki Radwańskiej. - Od początku sezonu Iga emanuje pewnością siebie. Widać, że jest dobrze przygotowana, naładowana energią, głodna gry i bardzo agresywnie usposobiona - ocenia w rozmowie z portalem sport.pl.
Szczera ocena Igi Świątek. Dawid Celt nie ma wątpliwości
- Iga nie schodzi poniżej pewnego, wysokiego poziomu. Jest powtarzalna, już potrafi wykorzystywać doświadczenie i wygrywać mecze wtedy, kiedy idzie jej gorzej, gdy ma słabszy dzień. Iga potrafi zachować zimną krew w trudnych momentach - uważa Celt. Mąż Radwańskiej dodaje jednocześnie, że Świątek może niebawem być światową "jedynką".
- Po tym, co Iga pokazała w Katarze, ale też wcześniej dochodząc do półfinałów w Adelajdzie i w Australian Open, nie zdziwię się, jeśli skończy sezon jako numer 2. O bycie numerem 1 jeszcze w tym roku może być trudno, bo Barty ma dużą przewagę. Ale myślę, że i numer 1 w światowym rankingu dla Igi to tylko kwestia czasu. Iga już jest wśród dwóch-trzech dziewczyn na świecie, które grają najlepiej, najrówniej - przyznaje Celt.