Dopadło go zmęczenie
W decydującym starciu Berkieta musiał uznać wyższość rywala. W finale zmierzył się z Kaylanem Bigunem, który był rozstawiony z numerem 5. Spotkanie trwało blisko dwie godziny. Młody Polak zaczął obiecująco, bo wygrał pierwszego seta. Jednak później odczuwał trudy turnieju. Wykorzystał to Amerykanin, który przechylisz szalę na swoją korzyść i wygrał cały mecz 6:4, 3:6, 3:6. - Po pierwszym secie przyszło zmęczenie, większa fantazja - powiedział Berkieta w rozmowie z Eurosportem. - Kaylan zaczął bardzo dobrze grać. Dyktował tempo i warunki. Starałem się czekać na swoje okazje. Brawa dla niego, bo nie dał mi tych okazji - tłumaczył niepowodzenie tenisista Legii.
Te słowa Włochów o Idze Świątek przejdą do historii. Tak została nazwana liderka światowego rankingu
Janowicz też zagrał w finale
W ten sposób Berkieta powtórzył wyczyn Jerzego Janowicza, który w 2008 roku także przegrał w finale juniorskiego French Open. Dwa lata wcześniej wśród juniorek triumfowała tam Agnieszka Radwańska.