Nazywany "Ołówkiem" tenisista z Głogowa właśnie dotarł do finału challengera w meksykańskim Leon. Zarobił za to 48 punktów, dzięki którym dziś awansuje ze 104. w okolice 90. miejsca w rankingu.
- Obiecuję, że awansuję do setki - mówił Michał kilka miesięcy temu w rozmowie z "Super Expressem". Dzięki ostatnim świetnym występom (zwycięstwa w Kazaniu i Saint-Brieuc, półfinały w Kyoto i Rimouski i finał w Leon) udało mu się zrealizować plan. Wszystko wskazuje na to, że w wielkoszlemowym Roland Garros Przysiężny po raz pierwszy w karierze zagra bez eliminacji.