Iga Świątek przygotowuje się do startu w kolejnym turnieju WTA. Liderka rankingu niedawno leczyła kontuzję i nie mogła brać udziału w rywalizacji w tourze. Teraz ma nadzieję na udany powrót i obronę trofeum w Stuttgarcie, które wygrała rok temu, a jej pierwszą rywalką będzie Qinwen Zheng. W Stuttgarcie pojawiła się także Barbora Krejcikova – zawodniczka, która jako jedna z nielicznych znalazła w ostatnim czasie sposób na Polkę i wygrała z nią dwukrotnie: w finałach turniejów w Ostrawie oraz Dubaju. Teraz, przy okazji startu w kolejnych zawodach, zdradziła swój sposób na Polkę.
Krejcikova zapowiada powrót do pierwszej dziesiątki i mówi o walce ze Świątek
Krejcikova jeszcze nieco ponad rok temu plasowała się na drugim miejscu w rankingu WTA, jednak później musiała ustąpić miejsca innym zawodniczkom, bo mierzyła się z problemami zdrowotnymi. Gdy sobie z nimi poradziła, to pokazała, że wciąż może grać tak, jak w 2021 roku, gdy wygrywała Roland Garros zarówno w singlu jak i deblu. Teraz zapowiada powrót do czołowej dziesiątki.
– Notuję dobre wyniki. Staram się być tak konsekwentna, jak tylko mogę. Pracuję naprawdę ciężko, każdego dnia. Gram ze wszystkimi najlepszymi zawodniczkami i gram z nimi naprawdę wyrównane mecze. Czasami wygrywam, czasami przegrywam. Nie widzę więc powodu, dla którego nie miałabym być w pierwszej dziesiątce i dlaczego nie powinnam rywalizować na wysokim poziomie – powiedziała Krejcikova i wyznała, co pomogło wygrać jej w dwóch ostatnich spotkaniach ze Świątek.
– Kiedy gram mecze, które są największymi wyzwaniami, jakie mogę dostać, czuję się bardzo zmotywowana przez zawodniczkę, z którą gram. Kiedy grałam te dwa razy z Igą, było tak wiele długich wymian, a ona po prostu nie oddawała pojedynczych punktów za darmo. Więc trzeba trochę cierpieć, żeby ją pokonać. I nie mam nic przeciwko żadnej z tych rzeczy – oceniła 27-latka, cytowana przez portal tennisuptodate.com. O dobry wynik w turnieju WTA Stuttgart może być jednak bardzo trudno, bowiem już w drugim meczu Czeszka zmierzy się z Aryną Sabalenką.