O coraz lepszej dyspozycji Warwary Graczowej boleśnie przekonują się m.in. polskie zawodniczki. W turnieju w Austin na Rosjankę w pierwszej rundzie trafiła Magda Linette (WTA 19) i Polka musiała uznać wyższość swojej rywalki, która ostatecznie dotarła aż do finału tej imprezy. Nieźle poradziła sobie w Indian Wells, gdzie dotarła do IV rundy, a w Miami, gdzie właśnie pokonała Magdalenę Fręch, ma okazję poprawić ten wynik, choć nie będzie o to łatwo – na jej drodze stanie Petra Kvitova. Ale o 22-latce będzie głośno nie tylko ze względu na wyniki sportowe. Rosjanka chce bowiem zmienić barwy narodowe i stara się o francuski paszport – od 2016 roku mieszka właśnie we Francji i lada moment powinna zostać obywatelką tego kraju. To pozwoliłoby jej m.in. na start pod francuską flagą na zawodach reprezentacyjnych (obecnie Rosjanie zostali z nich wykluczeni ze względu na wywołaną przez Federację Rosyjską wojnę z Ukrainę).
Rosjanka chce zmienić barwy
Z pewnością nie będzie to najlepszy wizerunkowy moment dla Rosji. Graczowa ma 22 lata więc wciąż jest stosunkowo młodą zawodniczką, a już odważnie puka do czołówki i niewykluczone, że w przyszłości będzie zajmowała wysokie miejsca w rankingu WTA. Wszystko wskazuje na to, że Rosja już nie będzie mogła zbyt długo cieszyć się sukcesami tej tenisistki jako swojej reprezentant. Zdaniem „L'Equipe” Graczowa w najbliższym czasie ma dopełnić wszelkich formalności, by otrzymać francuski paszport. To byłoby także spore wzmocnienie dla reprezentacji tego kraju, który obecnie w pierwszej setce ma trzy zawodniczki: Caroline Garcię (WTA 4), Alize Cornet (WTA 66) i Oceane Dodin (WTA 93).