Polska - Korea: Maks Kaśnikowski

i

Autor: Michał Jędrzejewski/PZT Polska - Korea: Maks Kaśnikowski

Nie tak miało być

Polscy tenisiści fatalnie rozpoczęli mecz z Koreą Południową w Pucharze Davisa. Po pierwszym dniu są już pod ścianą

Polska przegrywa z Koreą Południową 0:2 po pierwszym dniu spotkania Grupy Światowej I w Pucharze Davisa. W piątek swoje singlowe mecze przegrali Maks Kaśnikowski i Kamil Majchrzak. W sobotę mecz zostanie wznowiony od pojedynku deblowego, w którym Karol Drzewiecki i Jan Zieliński zagrają o życie dla reprezentacji Polski.

Falstart Polski w Pucharze Davisa z Koreą Południową

W pierwszym singlowym pojedynku, który rozpoczął się o godzinie 16.00, tuż po krótkiej ceremonii otwarcia dwudniowego spotkania, Maks Kaśnikowski (LOTTO PZT Team/CKT Grodzisk Maz.) przegrał z wyżej notowanym Seongchanem Hongiem 6:7 (8-10), 2:6. Pierwszy set trwał godzinę i 18 minut, a w nim żaden z tenisistów nie zdołał przełamać podania rywala, więc o jego losach zadecydować musiał tie-break. Dodatkowa rozgrywka tak samo wyrównana i zacięta, a żadna ze stron nie zdołała zyskać większej przewagi. Kaśnikowski nie wykorzystał w niej dwóch setboli, przy 6-5 i 7-6. Przy 7-8 obronił pierwszą piłkę setową, ale przy drugiej – przy 8-9 - jego pospieszne uderzenie z forhendu trafiło w siatkę.

Drugi set rozpoczął świetnie Hong, sklasyfikowany na 141. miejscu w rankingu ATP, odskakując na 3:0 po przełamaniu serwisu Polaka w drugim gemie. Chociaż potem w piątym miał spore problemy z utrzymaniem własnego podania, ostatecznie wyszedł na 4:1. Przy 1:5 i 15-40 Kaśnikowski, 173. na świecie, stanął w obliczu obrony dwóch meczboli przy podaniu rywala. I mu się to udało, a przy trzecim „break poincie” wyszedł na 2:5. Jednak zaraz po tym przegrał swój serwis na 2:6 i cały mecz po dwóch godzinach i dwóch minutach.

Majchrzak nie poprawił sytuacji po Kaśnikowskim

Po regulaminowej 20-minutowej przerwie na kort w Hali CRS wyszli Kamil Majchrzak (LOTTO PZT Team/WKT Mera Warszawa) i Soonwoo Kwon. Polak przegrał 5:7, 6:7 (3-7) z rywalem, który przed poważną kontuzją i odbyciem obowiązkowej służby wojskowej, był sklasyfikowany na 52. miejscu w rankingu ATP (Kamil najwyżej był 75.). Już w trzecim gemie meczu Kamil stracił podanie i potem musiał cały czas gonić rywala, który podwyższał prowadzenie na 3:1, 4:2, 5:3. Wtedy Majchrzak zdobył dwa następne gemy i wydawało się, że po odrobieniu strat sytuacja wróci do normy. Jednak w 11. gemie ponownie pozwolił się przełamać. W kolejnym reprezentant Korei Płd. odskoczył na 40-15, a po chwili wykorzystał pierwszą piłkę setową po 51 minutach gry.

Pierwsze gemy drugiej partii były bardzo zacięte i pełne wymian granych przez obydwu tenisistów na wysokim poziomie intensywności i ryzyka. W piątym gemie Polak, po grze na przewagi, nie zdołał utrzymać podania, a po kolejnym zrobiło się 4:2 dla rywala z Azji. Ponownie Kamil musiał gonić przeciwnika i wyszedł po swoich serwisach na 3:4, a następnie 4:5 – tym razem bez straty punktu. Chwilę później, również do zera, przełamał podanie Kwona. Tę zwycięską serię przedłużył do 12 kolejnych wygranych wymian i objął prowadzenie 6:5. W 12. gemie Polak nie wykorzystał setbola i doszło do tie-breaka. W nim Kwon odskoczył na 4-0 i 5-1. Chociaż przegrał dwa kolejne punkty, to wykorzystał pierwszego meczbola i zamknął tie-breaka wynikiem 7-3, po godzinie i 51 minutach.

QUIZ: Czy rozpoznasz gwiazdy światowego tenisa? Nie znać ich to wstyd dla kibica! Sprawdź się
Pytanie 1 z 14
Kim jest ta tenisistka?
Iga Świątek

Debel zagra o życie dla Polski

Rywalizacja w drugim dniu rozpocznie się w sobotę w samo południe, a jako pierwsze na kort wyjdą deble. Kapitan Mariusz Fyrstenberg wyznaczył do gry duet LOTTO PZT Team Karol Drzewiecki (WKS Grunwald Poznań) i Jan Zieliński (CKT Grodzisk Maz.). Po drugiej stronie siatki powinni stanąć Jisung Nam i Yun Seong Chung. Po deblu powinno dojść do pojedynku liderów obydwu zespołów, czyli Kamila Majchrzaka z Seongchanem Hongiem. A w piątym meczu powinni zagrać Maks Kaśnikowski i Soonwoo Kwon.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze