Tym samym pomściła młodszą o rok siostrę Urszulę, która przegrała ze Słowaczką (3:6, 3:6) w I rundzie japońskiego turnieju.
>>> ATP Kuala Lumpur: Przysiężny znów nie sprostał Benneteau
- Gram tutaj naprawdę dobry tenis. Myślę, że teraz spisałam się jeszcze lepiej niż w poprzednim spotkaniu i mam nadzieję, że następny mecz znów będzie w moim wykonaniu jeszcze lepszy - powiedziała zadowolona z siebie Agnieszka, która doskonale radzi sobie na bardzo szybkich kortach w Tokio (w 2011 roku wygrała tutaj, w 2012 doszła do finału).
Kolejną rywalką Radwańskiej będzie jej dobra przyjaciółka - mająca polskie korzenie reprezentantka Niemiec Andżelika Kerber (nr 9 WTA).
Transmisja tego meczu od około godziny 12 w TVP Sport.