Federer w starciu z Goffinem pozwolił sobie na utratę tylko czterech gemów. Rozbicie rywala w jego rodzinnym mieście (6:2, 6:2) zajęło mu zaledwie 52 minuty. Przeciwnik nawet przez chwilę nie miał nadziei na sukces. Popełniał zbyt dużo prostych błędów i w starciu z tak doświadczonym zawodnikiem przyniosło to opłakane skutki.
Serena Williams nie dała szans Simonie Halep w finale WTA Finals
- Po raz kolejny spełniłem swoje marzenie. Gdy zaczynałem karierę, nie byłem pewien, czy kiedykolwiek uda mi się wygrać ten turniej. To dla mnie coś wyjątkowego - stwierdził tuż po sukcesie bohater dnia.
Dla Szwajcara to 82. wygrany turniej w karierze (przy 123 rozegranych decydujących spotkaniach). W samej tylko Bazylei triumfował po raz szósty (wcześniej w latach 2006-2008 i 2010-2011), notując tym samym niezwykłą wręcz serię dwunastu kolejnych wygranych finałów. Dodatkowo zbliżył się też do magicznej granicy 1000 wygranych spotkań w karierze. Na razie ma ich 989.
David Goffin sam udział w niedzielnym meczu może uznać za niezwykły sukces. W półfinale wyeliminował przecież pogromcę Rafaela Nadala, 17-letniego Chorwata Bornę Coricia. Od poniedziałku zanotuje też skok w rankingu ATP. Z 28 miejsca przeniesie się na 22.
Finał ATP Basel:
Rofer Federer (Szwajcaria) - David Goffin (Belgia) 6:2, 6:2
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail