Polak starał się, próbował, ale na 9. rakietę świata był po prostu zbyt słaby. W żadnym z setów tenisista z Głogowa nie był w stanie nawiązać z rywalem równej walki, a ostatnią partię przegrał do zera.
Przysiężny do turnieju głównego dostał się przez kwalifikacje, więc jego występ na tegorocznym French Open i tak należy zaliczyć do udanych.