Iga Świątek zagra z Jeleną Rybakiną w 4. rundzie Roland Garros i będzie to już dziewiąte starcie Polki z Kazaszką. Bilans tej rywalizacji jest remisowy - 4-4. Dużo gorzej mistrzyni Roland Garros radziła sobie w pojedynkach z Jeleną Ostapenko, z którą przegrała wszystkie sześć meczów. "Łotewska zmora" - tak nazywana jest tenisistka z Rygi, która w tym sezonie zlała już Świątek dwa razy - najpierw w Katarze a potem w Stuttgarcie.
Kiedy Iga Świątek odpowiadała na pytania dziennikarzy w czasie konferencji prasowej, trwał jeszcze mecz Jeleny Rybakiny z Jeleną Ostapenko, który miał wyłonić kolejną rywalkę Polki. - Obie są wspaniałymi zawodniczkami, więc wszystko jedno z którą z nich zagram, czeka mnie duże wyzwanie - stwierdziła Iga.
Wtedy jeden z dziennikarzy zapytał ją, czy ma jakieś preferencje, z którą Jeleną wolałaby zagrać.
- Nie - odpowiedziała z kamienną twarzą Iga, ale po chwili zaczęła się uśmiechać, widząc reakcję dziennikarzy. Po chwili Polka śmiała się już głośno, a wraz z nią obecni na konferencji przedstawiciele mediów.
- Czy dobrze idzie mi kłamanie? - zapytała roześmiana Iga. - Zobaczymy, naprawdę to nie ma znaczenia - kontynuowała rozbawiona. - O mój Bożę, nie mogłabym grać w pokera! - dodała na koniec. Poniżej wideo z tym fragmentem konferencji prasowej.
Jelena Rybakina też długo była prawdziwą zmorą naszej tenisistki. W 2023 roku pokonała Polkę trzy razy. Iga Świątek najpierw uległa reprezentantce Kazachstanu 4:6, 4:6 w 4. rundzie Australian Open, a potem 2:6, 2:6 w półfinale Indian Wells. Na koniec był dramatyczny mecz w Rzymie, rozgrywany w deszczu i bardzo późno wieczorem. Polka przy stanie 6:2, 6:7, 2:2 skreczowała z powodu kontuzji. W poprzednim sezonie Świątek pokonała Rybakinę 7:6, 6:2 w finale turnieju WTA w Dausze, ale uległa jej 3:6, 6:4, 3:6 na mączce w Stuttgarcie. A na otwarcie tego sezonu Iga ograła Jeleną po świetnym meczu w United Cup. Wygrała 7:6, 6:4. Polka górą była również w tym roku w Dausze, pokonując Kazaszkę 6:2, 7:5. Co ciekawe, Świątek nigdy nie pokonała Rybakiny na mączce. Zmierzyły się na niej dwa razy - w Stuttgarcie i Rzymie. Oba te pojedynki wygrała Jelena.
Iga Świątek zna Jelenę Rybakinę bardzo dobrze jeszcze z czasów juniorskich. Atuty wysokiej tenisistki (184 cm wzrostu) to przede wszystkim potężny płaski serwis, mocny return i silne uderzenia z głębi kortu. Jak na słuszny wzrost, dobrze się porusza. Kiedy jest w formie, imponuje też mocną psychiką, grając dobrze w kluczowych momentach i nie dając się ponieść emocjom. Największy sukces tenisistki pochodzącej z Rosji to oczywiście spektakularny triumf w Wimbledonie 2022.
O Jelenie Rybakinie dużo się ostatnio mówi w kontekście jej toksycznej relacji z trenerem Stefano Vukovem, który jest oskarżany o maltretowanie psychiczne tenisistki. WTA Tour po przeprowadzonym dochodzeniu podtrzymał jego zawieszenie. Rybakina broni Vukova i zdradziła, że wciąż trenują razem między turniejami. Kazaszka w tym sezonie wpadła w wyraźny dołek formy i mówiło się, że powodem gorszej formy była właśnie ta toksyczna relacja. Wypadła z Top-10 (obecnie nr 11), ale ostatnio prezentowała się wyraźnie lepiej. Przed Roland Garros wygrała turniej WTA 500 w Strasburgu.
Iga Świątek - Jelena Rybakina Kiedy mecz w 4. rundzie Roland Garros?
Mecz Iga Świątek - Jelena Rybakina w 4. rundzie Roland Garros zostanie rozegrany w niedzielę 1 czerwca 2025. Czekamy na plan gier i godzinę meczu. Transmisje TV z Roland Garros na antenach Eurosportu 1 i 2 oraz na platformie streamingowej MAX.