Iga Świątek, Wojciech Fibak

i

Autor: Tertius Pickard/AP, Paweł Jaskółka/Super Express

Legenda komentuje

Wojciech Fibak o końcu współpracy Świątek z Wiktorowskim: To wisiało w powietrzu

2024-10-04 12:43

Wojciech Fibak w rozmowie z "Super Expressem" skomentował decyzję Igi Świątek o zakończeniu współpracy z trenerem Tomaszem Wiktorowskim. W piątkowy poranek liderka rankingu WTA ogłosiła, że po 3 latach rozstaje się ze szkoleniowcem. Wycofała się też z turnieju WTA w Wuhan i do gry wróci najwcześniej za miesiąc. - To wisiało w powietrzu - mówi Wojciech Fibak o końcu współpracy Świątek z Wiktorowskim.

"Super Express": Zaskoczyła pana decyzja Igi Świątek o rozstaniu z trenerem Tomaszem Wiktorowskim?

Wojciech Fibak: Znam Tomka od wielu lat, utrzymujemy stały kontakt, widujemy się i do siebie piszemy. Także wiem, że coś wisiało w powietrzu,  Już kilka tygodni temu, kiedy Idze się nie powiodło w Nowym Jorku, były sygnały, ale wtedy broniłem Tomka, bo uważam, że to nie była jego wina czy efekt jego złych rozwiązań.

- Rozmawiał pan teraz z trenerem Wiktorowskim? To była wspólna decyzja Igi Świątek i pana Tomasza?

- Nie mogę wszystkiego powiedzieć, co wiem od Tomka. Myślę, że mój komentarz jest taki, że mam nadzieję, że ta decyzja przetworzy w jakiś pozytyw dla Igi i że jak zagra w finałach WTA, jej zespół będzie już w nowym ustalonym składzie. Podobnie było, gdy Tomek Wiktorowski zastąpił Piotra Sierzputowskiego i wtedy ta zmiana przeszła gładko, a Iga szybko zaczęła odnosić nowe sukcesy. A Tomek odzyska teraz swój czas rodzinny, trochę uporządkuje swoje życie.

- Zgodzi się pan, że współpraca z trenerem Wiktorowskim ostatnio jakby się trochę wypaliła?

- Tak to bywa, często jest tak, że w pewnym momencie potrzebna jest zmiana i nowy impuls. Zresztą podobnie było w przypadku Huberta Hurkacza z Craigiem Boyntonem, którzy też ostatnio zakończyli współpracę. Mam nadzieję, że zarówno w przypadku Huberta jak i Igi te zmiany przełożą się na coś dobrego. Martwię się trochę o Huberta i to jego kolano, czy nie wrócą jakieś złe demony po tej kontuzji na Wimbledonie, bo - jak na Huberta - to wycofanie się z turnieju w Szanghaju jest dość zaskakujące.

- Iga po US Open wycofywała się z kolejnych turniejów. W mediach społecznościowych też nie była aktywna i przez ponad miesiąc praktycznie nie było wiadomo, co się z nią dzieje. To był sygnał, że szykuje się duża zmiana w jej zespole?

- Myślę, że po prostu potrzebowała od wszystkiego odpocząć. Wielu kibiców myśli, że Iga czy Hubert żyją jak w bajce, podróżując po świecie w komfortowych warunkach i mieszkając w luksusowych hotelach. Ale to tylko tak się wydaje. Codziennie nakładają się obowiązki, dochodzi presja, to wszystko się kumuluje. Pamiętamy, co się stało z Ashleigh Barty, która nagle z dnia na dzień zakończyła karierę, prowadząc w rankingu. Na pewno to, że wyniki Igi nie były ostatnio najlepsze, też miało znacznie. Ona straciła regularność, nawet z tej strony bekhendowej. I pojawia się pytanie, czy to nie efekt tego zmęczenia, skoro nawet bekhend ją zawodził. Myślę, że ta utrata regularności i gorsza gra mogły się przełożyć na jej nastawienie do tenisa i do życia.

QUIZ: Ile wiesz o Idze Świątek?

Pytanie 1 z 30
Na której nawierzchni najbardziej lubi grać Iga Świątek?
Artur Szostaczko, pierwszy trener Igi Świątek | Super Tenis
Najnowsze