Olianowska urodziła się w Moskwie w 2002 roku, ale od 16. roku życia mieszka w Polsce. Przed kilku laty było o niej głośno, gdy dostała dziką kartę, umożliwiającą jej grę w memoriale Lecha i Marii Kaczyńskich. Okazało się, ze zrzekła się gry pod rosyjską flagą. Miała wówczas wystosować prośbę do władz WTA o usunięcie rosyjskiej flagi z jej oficjalnego profilu zawodniczego . W 2020 roku złożyła dokumenty o przyznanie jej polskiego obywatelstwa, co w ostatnich tygodniach stało się faktem, a poinformował o tym dziennikarz Szymon Przybysz.
Iga Świątek klnie na korcie! Przyznała się, czemu to robi. Nie może tego kontrolować!
– Kilka tygodni temu otrzymałam polskie obywatelstwo i teraz już mogę śmiało reprezentować Polskę. Czuję się tutaj świetnie, wręcz rewelacyjnie. Szczególnie w sytuacji, w jakiej byłam i jakiej teraz jestem – to jest niebo a ziemia – zacytowano tenisistkę. Jej menedżer Artur Bochenek rok temu w wywiadzie dla portalu Onet powiedział, że Waleria pochodzi z bardzo biednej rodziny. Rodzina w pewnym momencie postawiła wszystko na karierę Walerii. Tenisistka w jasny sposób dawała do zrozumienia, że potępia agresję kraju w którym się urodziła na Ukrainę.
- " Z całego serca wspieram i modlę się o ludzi przebywających w Ukrainie. Jeśli ktoś z was lub waszych bliskich potrzebuje pomocy, nie wahajcie się do mnie napisać" - napisała na Instagramie. Olianowska jest obecnie klasyfikowana na 564. miejscu rankingu WTA, a jej największym osiągnięciem było dojście do finału turnieju ITF w Warnie, gdzie przegrała z Rumunką z Iloną Georgianą Ghioroaie.
Iga Świątek bez pardonu o Robercie Lewandowskim. Postawiła sprawę jasno, to się jej nie spodobało