Robert Lewandowski przez wiele lat był tak naprawdę jedynym zawodnikiem z Polski, który był doskonale rozpoznawalny w wielu zakątkach świata. Sławę przyniosły mu świetne występy w Bayernie Monachium i trofea zdobywane z tym klubem oraz liczne rekordy. Lewandowski nie miał w ojczyźnie konkurencji i ciężko było się zbliżyć do jego poziomu popularności. Ale od dwóch lat mamy inną gwiazdę sportu, którą jest Iga Świątek. Nie brakuje więc porównań obu zawodników i wydaje się, że to tenisistka cieszy się obecnie większa sympatią fanów.
Świątek o memach z Lewandowskim
W Internecie nie brakuje memów związanych z porównaniem Świątek i Lewandowskiego. W rozmowie z TVN polska tenisistka została zapytana o tę kwestię i zwróciła uwagę, że nie wszystko co z tym związane, przypada jej do gustu. - Z jednej strony niektóre memy są zabawne, ale z drugiej - dużo jest takich memów, które mnie chwalą, a trochę powodują negatywny wydźwięk w stronę Roberta Lewandowskiego i to mi się nie podoba. Robert zrobił tak dużo dla nas sportowców i w ogóle dla całego kraju - powiedziała Świątek.
- Nadal, jak jeżdżę do różnych krajów i ludzie mnie nie poznają, ale jak mówię, że jestem z Polski to ludzie mówią: 'O! Lewandowski, Lewandowski!'. Martwi mnie, że on przez te memy ze mną dostaje trochę hejtu. Wiem, że to jest jakby rozrywka dla kibiców, ale sama myślę o tym, że kiedyś mogłabym być w takiej samej sytuacji, jak on i on niczym sobie nie zasłużył, żeby być w takich memach" - podsumowała polska tenisistka.