Wielkoszlemowa impreza na kortach imienia Rolanda Garrosa przyniosła mnóstwo przetasowań. Wszystkie zawodniczki z pozycji 2-8 zmieniły lokaty. Do Top 10, na ósme miejsce - najwyższe w karierze - wskoczyła Amerykanka Jessica Pegula, którą Świątek wyeliminowała w ćwierćfinale. Z 23. - także na najlepsze w historii - 13. przesunęła się natomiast finałowa rywalka Polki - Amerykanka Cori Gauff.
Z drugiego na 14. spadła Barbora Krejcikova. Czeszka w stolicy Francji broniła tytułu, ale odpadła już w pierwszej rundzie. Z 52. na 67. miejsce spadła Magda Linette, a z 89. na 92. Magdalena Fręch. W drugiej setce listy WTA są dwie biało-czerwone - Katarzyna Kawa jest sklasyfikowana na 129. pozycji, a Maja Chwalińska na 185.
Obłędnie drogi zegarek na ręku Nadala. Wygrał Roland Garros mając MILIONY na nadgarstku
Nas jednak oczywiście najbardziej interesuje Świątek, której przewaga po Roland Garros jest wręcz gigantyczna! Na koncie Polki jest aktualnie 8631 punktów, czyli niemal dwa razy więcej od drugiej w tym zestawieniu, Estonki Anett Kontaveit (4326 pkt). Biorąc pod uwagę fakt, że w najbliższym wielkoszlemowym turnieju na kortach Wimbledonu nie będą przyznawane punkty, pozycja Polki w najbliższych miesiącach wydaje się zatem niezagrożona!
Czołówka rankingu tenisistek WTA Tour - stan na 6 czerwca
1. (1) Iga Świątek (Polska) 8631 pkt
2. (5) Anett Kontaveit (Estonia) 4326
3. (4) Paula Badosa (Hiszpania) 4245
4. (6) Ons Jabeur (Tunezja) 4150
5. (3) Maria Sakkari (Grecja) 4016
6. (7) Aryna Sabalenka (Białoruś) 3966
7. (8) Karolina Pliskova (Czechy) 3678
8. (11) Jessica Pegula (USA) 3255
9. (9) Danielle Collins (USA) 3250
10. (10) Garbine Muguruza (Hiszpania) 3060
...
67. (52) Magda Linette (Polska) 971
92. (89) Magdalena Fręch (Polska) 740
129. (131) Katarzyna Kawa (Polska) 486
185. (173) Maja Chwalińska (Polska) 370