
Spis treści
- Iga Świątek i trudna droga w Roland Garros 2025
- Ekspert o formie Świątek: "Całkowite załamanie pewności siebie"
- Nadal inspiracją, "pamięć mięśniowa" kluczem?
Iga Świątek i trudna droga w Roland Garros 2025
W czwartek poznaliśmy drabinki singla kobiet i mężczyzn wielkoszlemowego Rolanda Garrosa 2025, a droga Igi Świątek do obrony tytułu zapowiada się na niezwykle wymagającą. Na jej drodze mogą stanąć takie zawodniczki jak Ukrainka Marta Kostiuk, Łotyszka Jelena Ostapenko, Kazaszka Jelena Rybakina czy Włoszka Jasmine Paolini, co czyni paryskie wyzwanie szczególnie trudnym. W pierwszej rundzie Świątek zagra ze Słowaczką Sramkovą.
Ekspert o formie Świątek: "Całkowite załamanie pewności siebie"
Steve Tignor, ceniony dziennikarz serwisu tennis.com, poddał analizie kobiecą drabinkę, nie ukrywając, że obecny sezon nie układa się po myśli polskiej tenisistki.
Iga Świątek nie wytrzymała. Mocne słowa o zamieszaniu wokół Darii Abramowicz
Ten sezon układał się jak na razie źle dla Świątek. Nie wygrała jeszcze żadnego turnieju, po raz pierwszy od 2021 roku wypadła z czołowej czwórki rankingu, a zamiast złapać formę przed Roland Garros, straciła ją całkowicie. Jej dwie ostatnie porażki - z Coco Gauff w Madrycie i Danielle Collins w Rzymie - były całkowitym załamaniem pewności siebie - wyznał ekspert.
Nadal inspiracją, "pamięć mięśniowa" kluczem?
Mimo słabszych wyników, Tignor nie przekreśla szans Polki, przywołując historię jej idola, Rafaela Nadala.
- Ale jak pokazał idol Świątek, Rafael Nadal, w latach 2015 i 2022 - jeśli naprawdę kochasz Rolanda Garrosa, możesz go wygrać nawet bez sukcesów w turniejach poprzedzających. Jeśli Idze uda się wygrać dwa lub trzy mecze z rzędu, może zadziałać pamięć mięśniowa z kortu Chatrier, a z nią powróci też pewność siebie - stwierdził dziennikarz.
Określenie "pamięć mięśniowa" odnosi się do automatyzmów, które Świątek mogła wypracować przez lata gry i triumfów na paryskich kortach. Nawet przy braku szczytowej formy, jej ciało może "pamiętać", jak grać na korcie Philippe'a Chatriera. To dlatego Polka szybko pojawiła się w stolicy Francji, by odbyć jak najwięcej sesji treningowych.