Kamil Stoch, skoki narciarskie

i

Autor: East News Kamil Stoch

PŚ w Oslo: Wielki pech Kamila Stocha. Stracił zwycięstwo przez fatalne warunki [WYNIKI]

2018-03-12 8:36

Co za pech Kamila Stocha! Po pierwszej serii konkursu Pucharu Świata w Oslo lider kadry polskich skoczków był zdecydowanym liderem, bo skokiem na odległość 138 metrów znokautował konkurencję. Niestety w jego finałowej próbie nie uśmiechnęło się do niego szczęście, bo miał najgorsze warunki atmosferyczne. Spadł na szóstą pozycję, a zawody wygrał zawodnik gospodarzy Daniel Andre Tande.

W miniony weekend na skoczni w Oslo Polacy mogli się czuć jak w domu. Nie tylko ze względy na tłumy biało-czerwonych kibiców, których było chyba nawet więcej, niż fanów gospodarzy, ale też z powodu tego, że obiekt ten zawsze był korzystny dla naszych skoczków. Wygrywali tu bowiem aż sześciokrotnie - pięć razy uczynił to Adam Małysz, a raz Piotr Żyła. Na swoje pierwsze zwycięstwo na Holmenkollbakken czekał z kolei Kamil Stoch, który od piątku potwierdzał, że będzie głównym kandydatem do zajęcia pierwszego miejsca.

Udowodnił to też w niedzielę w serii próbnej, kiedy nie dał szans konkurencji. I to nawet mimo tego, że startował z niższej belki. Pierwsza seria zdawała się potwierdzać nasze przypuszczenia - Stoch znów znokautował rywali, a do odległości, jaką osiągnął, czyli 138 metrów, nawet nie zbliżył się żaden inny zawodnik. Polak oczywiście był liderem, ale poza nim próżno było szukać biało-czerwonych w czołówce. Dawid Kubacki uplasował się na jedenastej pozycji, a w drugiej dziesiątce znaleźli się też Piotr Żyła i Jakub Wolny. Po swojej pierwszej próbie z rywalizacji odpadł Stefan Hula, a piątkowych kwalifikacji nie przebrnął Maciej Kot.

Stoch był więc naszą jedyną nadzieję, szczególnie, że w serii finałowej biało-czerwoni skakali słabiej, niż w pierwszej. Gdy jednak zasiadł na belce, serca nam nieco zadrżały. Okazało się bowiem, że warunki atmosferyczne gwałtownie się pogorszyły. I Polak skoczył zaledwie 119 metrów! Wydawało się, że wystarczy mu to chociaż do pozycji na podium, jednak się przeliczyliśmy - lider naszej kadry skończył ostatecznie na szóstym miejscu i musiał obejść się smakiem. Podobnie, jak na normalnej skoczni podczas IO w Pjongczangu.

Na szczęście słabszy występ nie wpłynął na jego miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata oraz w samym cyklu Raw Air. W obu przypadkach Stoch utrzymał prowadzenie i w kolejnych dniach zrobi wszystko, by powiększyć przewagę nad rywalami. Zawody w Oslo wygrał z kolei Daniel Andre Tande, który po pierwszej serii był dopiero ósmy. Było to pierwsze od kilkunastu lat zwycięstwo Norwega podczas zawodów na Holmenkollbakken. Na podium znaleźli się jeszcze dwaj Austriacy - Stefan Kraft i Michael Hayboeck. Dla obu to najlepszy wynik w tym sezonie.

Najnowsze