Albert Rude

i

Autor: cyfrasport Piłkarze Wisły przerwali konferencję swego trenera, Alberta Rude

Finał Pucharu Polski

To miała być zwykła konferencja pomeczowa trenera Wisły. Ale nagle zdarzyło się TO!

2024-05-02 21:17

Po 21 latach piłkarze „Białej Gwiazdy” – po raz piąty w historii klubu - sięgnęli po Puchar Polski. Wiślacy, przystępujący do pucharowego sezonu jako zespół zaplecza ekstraklasy, pokonali po drodze paru przedstawicieli ligowej elity, w decydującym zaś boju zwyciężyli mającą apetyt na ligowe podium Pogoń Szczecin. Hiszpański trener Wisły, Albert Rude po triumfie dzielił się z dziennikarzami swą radością, nie dane mu jednak było dokończyć konferencji

Krakowianie sięgnęli po trofeum w niezwykłych okolicznościach, gdyż przegrywali do dziewiątej minuty doliczonego przez sędziego czasu gry, kiedy wyrównał Hiszpan Eneko Satrustegui. W trzeciej minucie dogrywki gola na wagę zwycięstwa uzyskał jego rodak Angel Rodado.

- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, zasłużyliśmy na ten sukces, ciężko zapracowaliśmy. Żadne słowa nie opiszą tego zwycięstwa. Graliśmy cały czas wspaniale, dzielnie, wszyscy dali z siebie wszystko. Nie poddawaliśmy mimo niekorzystnego obrotu spraw, ani na moment nie zwątpiliśmy - powiedział Rude na konferencji prasowej po zakończeniu finału.

37-letni Hiszpan nie ukrywał, że to największy sukces w jego dotychczasowej karierze, ale też odpowiedni bodziec, by przełożyć to na skuteczny finał rozgrywek 1. ligi i wrócić do ekstraklasy. - Musimy jednak tym sukcesem odpowiednio zarządzać. Tylko wtedy to pomoże nam w realizacji celu, jakim jest powrót do ekstraklasy - zaznaczył Rude. I przyznał, że - jak zwykle – daje drużynie 24 na radość i celebrowanie sukcesu.

- Mamy w klubie zasadę 24 godzin. Gdybyśmy przegrali, moglibyśmy być smutni i rozpamiętywać to przez 24 godziny. Wygraliśmy, świetnie, cieszymy się, ale też tylko 24 godziny. Po tym okresie wracamy do ciężkiej pracy - tłumaczył szkoleniowiec.

To miała być zwykła konferencja pomeczowa trenera Wisły. Ale nagle zdarzyło się TO!

Celebrowanie wiślacy zaczęli już na stadionie. W mediach społecznościowych klub zamieścił filmiki z szatni, na których piłkarze – w rytm hitu „Będzie się działo” – popijają „jasne z pianką”. Z butelkami pojawili się zresztą także… w końcówce konferencji prasowej, w której – prócz Rude – udział brali także inni członkowie jego sztabu, z byłymi zawodnikami Kazimierzem Kmiecikiem i Mariuszem Jopem na czele. Na głowy ich wszystkich spłynęły wkrótce potoki złocistego napoju!

Sonda
Czy Wisła Kraków w tym sezonie wróci do ekstraklasy?
Najnowsze