Iga Świątek osiągnęła najlepszy wynik w historii występów w Australian Open. Dziewiąta tenisistka świata musiała mocno się napracować, aby pokonać Soranę-Mihaelę Cirsteę. Mecz trwał prawie 2,5 godziny. W 1. secie lepsza była Rumunka, wygrywając 7:5. Iga ruszyła do ataku od pierwszego gema w drugim secie. Przełamała rywalkę w drugim gemie, po chwili przegrała swoje podanie. Decydujące było przełamanie w szóstym gemie, następnie wygranie swojego serwisu i wynik 6:3. Ostatni set to była walka przede wszystkim ze samym sobą. Czwarty gem trwał bardzo długi, w końcu wygrała go Polka. W tym momencie Rumunka chyba poddała się fizycznie i nie zdołała podnieść, a Iga wygrała 6:3.
Kanepi, dopiero 115. w rankingu WTA, walczyła tylko kilka minut krócej z turniejową i światową dwójką, Aryną Sabalenką. Jak Świątek, przegrała pierwszego seta 5:7 i wydawało się, że Białorusinka, wielka faworytka tego spotkania, spokojnie przypieczętuje awans. Drugi set to dominacja Estonki, która wygrała cztery gemy z rzędu, a seta 6:2. W trzecim, decydującym, emocji było wiele. Kanepi prowadziła 4:2, ale Sabalenka odrobiła straty. W tie breaku Kanepi prowadziła już 5-2, a nagle zrobiło się 6-5 dla Sabalenki, która miała dwa swoje podania, ale oba przegrała. Ostatecznie Estonka zwyciężyła 10-7. Kanepi dzięki Australian Open bardzo awansuje w rankingu, przynajmniej na 64. miejsce.
Kanepi w Wielkich Szlemach, w głównej drabince startuje od 2006 roku! To już jej 13. występ w Australian Open i najlepszy wynik. W przeszłości docierała do ćwierćfinału we wszystkich turniejach wielkoszlemowych, oprócz tego w Melbourne.
Estonka najwyżej w rankingu WTA znajdowała się w 2012 roku, była na 15. miejscu. Nikt nie spodziewał się takiej eksplozji w wieku 36 lat, po kilku latach bez sukcesów. Przed Australian Open zagrała w turnieju w Melbourne, gdzie odpadła w 2. rundzie, przegrywając (2:6, 6:3, 3:6) z Aną Konjuh. Natomiast w AO rozpoczęła od wygranej z 20. w rankingu Angelique Kerber (6:4, 6:3), następnie ograła 86. Marie Bouzkovą (6:2, 7:6) i będącą niżej od niej w rankingu (133.), Maddison Inglis (2:6, 6:2, 6:0).
Świątek i Kanepi nigdy nie spotkały się na korcie. Estonka jest 16 lat starsza od najlepszej polskiej tenisistki.
Kanepi jest bardzo silna fizycznie, ma potężny serwis, jeden z najmocniejszych. Po meczu z Sabalenką przyznawała, że jest wyczerpana. Świątek natomiast, choć grała nawet nieco dłużej, potwierdziła dobre przygotowanie fizyczne, tym i oczywiście umiejętnościami, odwróciła losy starcia z Cirsteą. Iga jest faworytką, ale musi bardzo dobrze przygotować się do tego meczu od strony taktycznej. Wierząc w Polkę postawimy, że wygra ten mecz różnicą 5 gemów.
NASZ TYP
- Wygrana Igi Świątek – handicap – 4,5 gema
KURSY
- TOTALbet – 1.80
- BETFAN – 1.77
- PZBuk – 1.76
- NOBLEBET – 1.75
- LVBET – 1.75
- Fortuna – 1.74
- Betclic – 1.74
KURSY – WYGRANA IGI ŚWIĄTEK
- TOTALbet – 1.26
- LVBET – 1.24
- Totolotek – 1.24
- PZBuk – 1.23
KURSY – WYGRANA KAI KANEPI
- TOTALbet – 4.00
- BETFAN – 3.95
- STS – 3.80
- Totolotek – 3.80
KURSY – PONIŻEJ 23,5 GEMA
- TOTALbet – 1.43
- Fuksiarz – 1.43
- forBET – 1.43
- Fortuna – 1.41
Kursy aktualne na 24.01.2022, godz. 21:00. Mogą ulec zmianie.