Niedzielna porażka Legii (74:81) była pierwszą przegraną u siebie w play-offach odkąd legioniści wrócili do najwyższej klasy rozgrywkowej (2017 rok). Kibice obejrzeli bardzo emocjonujący mecz, a kluczem do wygranej drużyny z Wrocławia była lepsza skuteczność, gra w defensywie i umiejętność wykorzystywania szybkiego ataku. Legionistom nie pomógł powrót Adama Kempa, który gra w specjalnej masce chroniącej kontuzjowany oczodół.
Wydaje się, że to kluczowe spotkanie w kontekście mistrzostwa Polski. Jeśli wygra Śląsk, będzie mu brakowało jednego zwycięstwa, a 5. mecz zostanie rozegrany we Wrocławiu. Legia z kolei gra o remis i wyrównanie szans.
DOTYCHCZASOWE WYNIKI
- 1. Śląsk – Legia 76:72
- 2. Śląsk – Legia 85:88
- 3. Legia – Śląsk 74:81
Dotychczasowy los obu drużyn w play-offach był inny. Śląsk przechodził do kolejnych rund po maksymalnej liczbie meczów, czyli 5. Ale ćwierćfinał i półfinał miały zupełnie inne scenariusze. Z Zastalem Zielona Góra wrocławianie przegrali dwa pierwsze wyjazdowe spotkania (90:103, 83:85), a następnie odnieśli trzy zwycięstwa. Dwa u siebie (95:68, 87:80), następnie na parkiecie rywala (86:80).
Półfinał to była droga przez mękę, a wszystkie spotkania w rywalizacji Śląska z Czarnymi Słupsk (wygrany sezonu zasadniczego) wygrali goście. Najpierw dwukrotnie Śląsk w Słupsku (77:57, 91:66). Potem we Wrocławiu doszło do niezrozumiale słabego meczu Śląska, który przegrał aż 60:123. Drugie domowe spotkanie, to także wyraźna porażka wrocławian – 69:89. W decydującej grze lepsi byli wrocławianie, 81:71.
Legia w ćwierćfinale i półfinale wygrywała po 3:0. Najpierw ze Stalą Ostrów Wielkopolski – 82:78, 67:64 (na wyjeździe) i 85:81 u siebie. Następnie wyeliminowała Anwil Włocławek (83:79pd., 77:71 i 87:77. Jak widać, legioniści maksymalnie ogrywali rywali w play-offach 10 punktami. Rzadko jednak zdarzało się, aby nie kontrolowali tego, co dzieje się na parkiecie.
Dla obu zespołów to prestiżowa i historyczna rywalizacja. Wrocławianie ostatnie mistrzostwo zdobyli 20 lat temu, w 2002 roku, a Legia aż 53 lata temu – w 1969 roku. W przypadku stołecznego zespołu był to ostatni medal.
W pierwszym meczu rzucono 148 punktów, w drugim aż 173, w trzecim skuteczność spadła, bo było 155 punktów. Po dwóch wygranych meczach Śląsk ma przewagę psychologiczną, odrobił porażkę doznaną na własnym parkiecie, a z racji tego, że w sezonie zasadniczym był wyżej (5., Legia 6.), to ewentualny 7 mecz będzie grany przed jego publicznością. My typując to spotkanie będziemy trzymać się zdobyczy punktowej. Stawiamy na nieco lepszą obronę i maksymalnie 160 punktów.
NASZ TYP
- Poniżej 160,5 punktów
KURSY
- TOTALbet – 1.67
- STS – 1.65
- Betclic – 1.65
- BETFAN – 1.61
KURSY – WYGRANA LEGII
- TOTALbet – 1.82
- forBET – 1.80
- betcris – 1.66
- GO+bet – 1.65
KURSY – WYGRANA ŚLĄSKA
- TOTALbet – 2.17
- BETX – 2.10
- STS – 2.10
- Fortuna – 2.08
Kursy aktualne na 24.05.2022, godz. 9:00. Mogą ulec zmianie.