Chyba nikt nie mógł spodziewać się tak fatalnego początku sezonu w wykonaniu Lechii. Poprzedni sezon gdańszczanie zakończyli na wysokim, czwartym miejscu, które pozwoliło im grać w eliminacjach do Ligi Konferencji. Choć do fazy grupowej było daleko, drużyna prowadzona przez Tomasza Kaczmarka wstydu z pewnością nie przyniosła. Najpierw łatwo rozprawiła się z macedońską Akademiją Pandev, a następnie – po dwumeczu pełnym walki – została ostatecznie wyeliminowana przez Rapid Wiedeń. W międzyczasie rozpoczęły się jednak rozgrywki ligowe, a tam „biało-zieloni” radzili sobie już zdecydowanie gorzej. Dość powiedzieć, że drużyna z Trójmiasta wygrała zaledwie jeden z pierwszych dziesięciu meczów PKO BP Ekstraklasy! Za słabe wyniki utratą posady przypłacił Kaczmarek, którego zastąpił… Kaczmarek! Tym razem chodzi jednak o Marcina – byłego szkoleniowca m.in. Wisły Płock czy Widzewa Łódź. Jak na razie trudno ocenić czy był to dobry ruch gdańskich działaczy, ale niewykluczone, że ubiegłotygodniowe zwycięstwo z Cracovią (1:0) tknie w zespół nowego ducha. Lechia rozpaczliwie musi bowiem szukać punktów – jak na razie uzbierała ich zaledwie osiem, tracąc do bezpiecznej strefy cztery. W najbliższą sobotę o jakąkolwiek zdobycz będzie jednak bardzo trudno, w Gdańsku zamelduje się bowiem Raków Częstochowa. Eksperci z TOTALbet nie mają większych wątpliwości, że tym razem trzy punkty pojadą do miasta lidera.
Tym bardziej, że Raków wyrasta obecnie na głównego kandydata do zdobycia mistrzostwa Polski. Podopieczni Marka Papszuna w ścisłej ligowej czołówce byli już w dwóch poprzednich sezonach, ale za każdym razem czegoś brakowało. Najpierw zostali zdystansowani przez Legię Warszawa, a rok później przez Lecha Poznań. Tym razem ma być jednak inaczej. Głośno powiedział o tym właściciel klubu Michał Świerczewski, który był gościem ostatniego programu Liga+ Extra. - Skoro w poprzednim sezonie zostaliśmy wicemistrzem Polski, zdobyliśmy Puchar Polski, a dwa sezony wcześniej napisaliśmy dokładnie tę samą historię to musimy być rozczarowani. My po prostu musimy bić się o mistrzostwo. Jeśli ktoś w klubie myśli inaczej to powinien odejść – podkreślał. Trzeba przyznać, że piłkarze jak na razie są na dobrej drodze do realizacji tego celu, po 12 kolejkach są bowiem liderem PKO BP Ekstraklasy. Do końca sezonu wciąż jednak wiele spotkań i do utrzymania tej lokaty niezbędne jest regularne wygrywanie. Mecz w Gdańsku może być natomiast dla częstochowian pewną pułapką. Bo choć Lechia punktuje bardzo słabo, potencjał tego zespołu jest naprawdę duży i nie wiadomo, czy nie „odpali” akurat w najbliższej serii gier. Eksperci z TOTALbet zdają się jednak nie wierzyć w taki scenariusz, o czym świadczą przygotowane przez nich kursy. Potencjalne zwycięstwo Lechii „wyceniono” bowiem na 5.50, w przypadku triumfu Rakowa jest to natomiast 1.62.
Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
Lechia – 5.50 remis – 4.15 Raków – 1.62
- Podwójna szansa:
1/X – 2.19 1/2 – 1.24 X/2 – 1.17
- Lechia strzeli gola:
tak – 1.53 nie – 2.34
- Raków strzeli gola:
tak – 1.12 nie – 5.30
- Total – suma goli w meczu:
poniżej 0.5 – 10.00 powyżej 0.5 – 1.04
poniżej 1.5 – 4.00 powyżej 1.5 – 1.23
poniżej 2.5 – 2.06 powyżej 2.5 – 1.74
poniżej 3.5 – 1.42 powyżej 3.5 – 2.80
poniżej 4.5 – 1.16 powyżej 4.5 – 5.10
poniżej 5.5 – 1.05 powyżej 5.5 – 9.25
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu Lechia Gdańsk – Raków Częstochowa dostępna jest W TYM MIEJSCU
Listen to "SuperSport" on Spreaker.Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.