W środę piłkarze ręczni reprezentacji Polski zaskakująco zremisowali 23:23 z Kosowem. W Prisztinie atmosfera była gorąca, ale w rywalizacji z amatorskim zespołem biało-czerwoni byli zdecydowanymi faworytami. Skończyło się strachem i wyrównaniem w ostatniej akcji rywalizacji. Wyniki w innych spotkaniach sprawiły, że zespół Patryka Rombla wciąż ma szanse na awans. Wystarczy, że Polacy pokonają w niedzielę Izrael.
Drużyna z Izraela składa się w większości z graczy, którzy są amatorami i za grę w klubach nie dostają pieniędzy. Najbliżsi rywale Polaków potrafili jednak ostatnich w miesiącach pokonać 30:24 Kosowo. Biało-czerwoni nie mogą dobrze wspominać poprzedniej rywalizacji z Izraelem, gdyż rywale zwyciężyli 25:24.
Biało-czerwoni mają za sobą słabe tygodnie i miesiące. Z ostatnich pięciu meczów zwyciężyli raz - w towarzyskim meczu z Arabią Saudyjską (28:19). Polacy muszą pokonać Izrael jeśli nie chcą zanotować kolejnej kompromitacji i awansować na mistrzostwa Europy, choć trudno liczyć na piękne spotkanie w płockiej hali.
SYTUACJA KADROWA
Polacy do meczów z Kosowem i Izraelem musieli przygotowywać się w składzie przetrzebionym kontuzjami. Selekcjoner Patryk Rombel nie mógł z powodu urazów powołać Michała Daszka, Pawła Paczkowskiego, Pawła Gendy oraz braci Tomasza i Macieja Gębali.
OSTATNIE MECZE
Polska: Kosowo (23:23), Niemcy (24:29), Niemcy (18:26), Arabia Saudyjska (28:19), Hiszpania (282:34)
Izrael: Niemcy (25:40), Kosowo (30:24), Kosowo (24:27), Polska (25:24), Niemcy (21:37)
NASZ TYP
Poniżej 53,5 gola w meczu
KURSY
TOTALbet: 1,85 (poniżej 53,5 gola w meczu)
STS: 1,80 (poniżej 53,5 gola w meczu)