Kilka dni temu Bradley Wiggins zdecydował o zakończeniu sportowej kariery. Jazda na rowerze przyniosła mu wiele wyróżnień. Najważniejszym pozostaje tytuł szlachecki nadany kolarzowi przez królową Elżbietę II. Najważniejsza osoba w Wielkiej Brytanii uznała, że sportowiec zasłużył sobie na to zwycięstwem w Tour de France w 2012 roku oraz kilka miesięcy później w jeździe indywidualnej na czas na igrzyskach olimpijskich w Londynie.
Po sukcesach na szosie postanowił przenieść się do rywalizacji torowej. W zamkniętej przestrzeni również święcił sukcesy. Wiggins pozostaje jedynym kolarzem, który może poszczycić się złotymi medalami mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich zarówno w kolarstwie torowym, jak i szosowym. Po zakończeniu rowerowej kariery postanowił nie rozstawać się ze sportem. Tym razem weźmie udział w programie telewizyjnym na Wyspach, w którym gwiazdy będą... skakać na nartach.
- Jazda na nartach jest moją wielką pasją. To, jak również nazwiska innych uczestników, przekonało mnie do wzięcia udziału w programie. To będzie dla mnie wyzwanie sportowe. Chcę zwyciężyć. Tylko nie traktujcie mnie jak celebrytę - powiedział 36-latek. Oprócz niego w show wezmą udział między innymi były piłkarz reprezentacji Anglii Robbie Fowler oraz rugbista Jason Robinson.