„8 października przejdę drugą operację rekonstrukcji twarzy i ust […]. Operacja polega na umieszczeniu, w górnej i dolnej szczęce, kości pobranej z grzbietu miednicy, ponieważ brakuje tam wielkiej części kości. Kość będzie musiała się zagoić przez kilka miesięcy. A potem dojdzie do następnej operacji dla umieszczenie implantów w szczęce, żebym mógł mieć nowe zęby, które straciłem przy upadku" - wyjaśnił kolarz grupy Deceuninck - Quick Step.
Po upadku spowodowanym przez kretyńskie zachowanie jego rodaka Dylana Groenewegena przed metą pierwszego etapu kolarz wprowadzony został na dwa dni w śpiączkę farmakologiczną, a operacja głowy w Sosnowcu trwała pięć godzin.Jak dotąd rany i blizny goją się dobrze na pokiereszowanej twarzy 24-letniego zawodnika, na którą nałożono 130 szwów.
Do końca roku nie wystartuje już Dylan Groenewegen, który mocno przeżył swój nieodpowiedzialny czyn. Jeszcze teraz dostaje anonimowe obelgi. Kierownictwo ekipy Jumbo - Visma postanowiło nie wystawiać go do rywalizacji.