Dylan Groenewegen

i

Autor: AP Dylan Groenewegen

Ikona kolarstwa GRZMI po straszliwym wypadku na TdP! Chce kary więzienia dla kolarza?!

2020-08-06 6:52

W kolarstwie wystarczy sekunda, aby doszło do poważnej kraksy, w której poszkodowanych będzie wielu zawodników. Niestety boleśnie przekonaliśmy się o tym podczas I etapu Tour de Pologne. Na mecie w Katowicach doszło do potwornego wypadku. Dużą część winy za makabryczne sceny ponosi Dylan Groenewegen. Ikona kolarstwa, Patrick Lefevere jest zbulwersowany jego zachowaniem.

Kolarstwo od zawsze było sportem dla prawdziwych twardzieli. Zawodnicy muszą być bowiem przygotowani na twardą rywalizację, ogromne zmęczenie, a także liczne kontuzje wynikające z kraks. Jednak i tu panują pewne zasady, których przekraczać po prostu nie można. Ale Dylan Groenewegen zupełnie zapomniał o pojęciu walki fair play.

Czesław Lang przekazał nowie wiadomości o stanie Jakobsena. KLUCZOWA informacja!

DRAMATYCZNY WYPADEK na finiszu pierwszego etapu TdP 2020!

Nie ma żadnych wątpliwości, że to jego zachowanie doprowadziło do makabrycznego wypadku Fabio Jakobsena. Holender z grupy Lotto-Jumbo spychał swojego rodaka na ostatnich metrach, przez co wepchnął go w barierki. Groenwegen złamał tym samym przepis, że na ostatnich metrach nie można zmieniać toru jazdy. Bo jest to po prostu niebezpieczne.

Spowodował STRASZLIWY WYPADEK na TdP, nie uniknie konsekwencji! BEZWZGLĘDNA reakcja władz

A na powtórkach wideo było widać ewidentnie, że na ułamki sekund przed wypadkiem, Groenewegen wystawia jeszcze łokieć. Co do zachowania Holendra żadnych wątpliwości nie ma Patrick Lefevere, menedżer grupy Deceuninck–Quick-Step, w której jeździ Jakobsen. Belg w kolarstwie jest od 40 lat i należy do grupy osób, które mają ważny głos w peletonie. Dlatego jego słowa odbiły się szerokim echem. - Idę do sądu. Tego rodzaju akcje nie mogą mieć miejsca w kolarstwie. To jest fakt kryminalny, panie Groenewegen - napisał Lefevere na Twitterze. Już teraz wiadomo, że Holender został zdyskwalifikowany z Tour de Pologne, a sprawie przyjrzy się Międzynarodowa Unia Kolarska.

Najnowsze