Rafał Majka, kolarstwo

i

Autor: East News

Piękne hostessy nie ucałują mistrza świata. Zastąpią je... młodzi kolarze i kolarki!

2017-04-27 13:16

Buziaki od pięknych hostess dla zwycięzców różnych wyścigów kolarskich stały się już nieodłącznym elementem tego sportu. Zawodnicy mogli liczyć nie tylko na kwiaty czy medale, ale także na całusy w oba policzki. Ale podczas mistrzostw świata w kolarstwie szosowym w Bergen seksowne panie zostaną zastąpione przez... młodych kolarzy i kolarki ubranych w lokalne stroje! Co dalej z tradycyjnymi buziakami?

Walczący o najwyższe lokaty różnych wyścigów kolarze mają różne motywacje. Najważniejszą jest oczywiście prestiż, w dalszej kolejności nagroda finansowa, ale mamy wrażenie, że wielu z nich chce wygrać, byle tylko stojąc na najwyższym stopniu podium dostać tradycyjnego buziaka od pięknych hostess. To widok niemalże nieodłącznie związany z różnymi kolarskimi imprezami, ale organizatorzy mistrzostw świata w Bergen postanowili zerwać z tym niepisanym zwyczajem. A wszystko przez to, że ich zdaniem skąpo ubrane całujące w policzki panie tworzą podtekst seksualny! Najciekawsze jest jednak to, że hostessy zostaną zastąpione przez... młodych kolarzy i kolarki.

- Widok tych młodych kobiet, zwykle skąpo i frywolnie ubranych, co tworzy niedwuznaczny podtekst seksualny, jest żenujący i nieprzystający do naszej kultury. Dlatego zdecydowaliśmy, że w Bergen ich nie będzie. Zdobywcom medali będą gratulować młodzi norwescy kolarze i kolarki ubrani w nasze piękne stroje ludowe - powiedział w norweskich mediach dyrektor MŚ Harald Tiedemann Hansen. Zaznaczył też, że ta decyzja jest ostateczna i nieodwołalna.

Jak nietrudno się domyślić takie działanie organizatorów nie spodobało się wielu osobom związanym z kolarstwem, w tym byłemu zawodnikowi m.in. grupy Saxo Bank czy Sky Kurtowi Asle Arvesenowi, którzy przyznał, że cała sytuacja jest kuriozalna, a wręcz żenująca. - To jest szokująca decyzja, będąca wyrazem norweskiej "poprawności politycznej" i podwójnej moralności, które to cechy właśnie wyszły na jaw i ośmieszają Norwegię. Ja i moi koledzy, startujący przez lata w wielkich europejskich wyścigach, uważamy, że te dziewczęta, zwykle piękne i atrakcyjne, są częścią tradycji kolarskiej i show towarzyszącego ceremonii dekoracji. Na młodych kolarzy całujących starszych kolegów lub kolarki gratulujące zwyciężczyniom można też spojrzeć innym okiem - przyznał były norweski kolarz.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze